 |
Wybaczcie, ale mam dosyć par. Powód? Bo to kolejne, takie same święta. /pierdolisz.
|
|
 |
Miesza się we mnie niepokój z ekscytacją, której powodu nie znam. /pierdolisz.
|
|
 |
To dziwne uczucie, którego nigdy nie umiem opisać. Nagły niepokój, połączony z takim.. No właśnie, z czym? A najgorsze jest to, że moje przeczucie rzadko się myli. /pierdolisz.
|
|
 |
Wiem na ten temat za dużo, w myślach non stop wszystko kalkuluję, sprawdzam, kontroluję się. To już jest moją obsesją. /pierdolisz.
|
|
 |
W moim upadku do piekła znalazłam kawałek raju. /'Dziennik Nimfomanki'
|
|
 |
Kolejny wieczór wygląda tak samo. Kolejny gdzie mam dosyć wszystkiego. Kolejny kończący się łzami. Dziękujemy. /pierdolisz.
|
|
 |
Wejść pod kołdrę i zostać tam cały dzień. Sama ze sobą i z tym, co tak cholernie mnie w sobie wkurwia. Tak, taki mój plan na jutro. /pierdolisz.
|
|
 |
|
Wierz mi, że dużo bardziej wolę zbierać z podłogi rozrzucone ciuchy, pojedyncze koraliki, które potoczyły się po drewnianej posadzce z rozerwanej bransoletki, niż wspomnienia, wszystkie emocje i siebie w opłakanym stanie.
|
|
 |
Mimo, że mam ponad 170 cm, czuję się taka mała, wszystko mnie przerasta. Jest tego tak cholernie dużo, a ja nie mogę przejąć kontroli nawet nad samą sobą. Boli mnie każda kolejna minuta życia, z każdą sekundą tonę coraz bardziej w lawinie przytłaczających mnie rzeczy. Na myśl o kolejnym dniu robi mi się wręcz niedobrze. Rzygam tym wszystkim, ale nadal wychodzę z założenia, że przecież niedługo będzie dobrze. /pierdolisz.
|
|
 |
Jesteśmy pierdolonymi masochistami. Ten ból nas chyba podnieca, bo ciągle się nie zmieniamy.
|
|
 |
Potrzebuję Twego wsparcia jak nigdy indziej, już nie liczę na farta i nie czekam, że to samo przyjdzie. /Onar.
|
|
|
|