 |
Ilu ludzi nienawidzisz, choć byli spełnionym snem? Teraz są tylko tłem i zostają ci wspomnienia. /Pezet.♥
|
|
 |
Pamiętasz jak jeszcze jakiś czas temu miałeś potrzebę dowiedzenia się, co u mnie? Teraz jej już nie masz? Nie masz potrzeby powiedzenia mi, że już wyjechałeś? Nie chcesz zapytać, jak się trzymam i co się działo, od Twojego 'nara'? Swoją drogą, jak na ostatnie słowa skierowane do mnie, to te były jednymi z najgorszych, jakie mogłeś wybrać. /pierdolisz.
|
|
 |
Wróć. Nie, nie dla mnie, ja nic nie znaczę. Mimo to musisz wrócić, żebym mogła od czasu od czasu uśmiechnąć się, dzięki kolejnemu z Twoich słów. /pierdolisz.
|
|
 |
Spójrz, tutaj, unieś oczy, no, popatrz jak wyglądasz. Jesteś żałosna. Makijaż spływa Ci po połowie twarzy, a oczy? Są tak spuchnięte, że chyba już przez nie nie widzisz. Z resztą, wargi też masz dwa razy większe niż zwykle. Całe czerwone, pogryzione, nie bolą Cię? Oczywiście, że bolą. Na tym Twoim bladym wychudzonym ciele masz mnóstwo siniaków. Od czego to? Zaciskasz palce? Tak mocno? Po co? To też nie ukoi bólu, tak samo jak gryzienie warg. Nic go nie ukoi. Jego nie ma, nie było, nie będzie. Zrozum, nie Ciebie kochał. A teraz idź spać, bo chyba jesteś przemęczona. Pytasz dlaczego tak sądzę? To zauważ, że rozmawiasz z lustrem. /pierdolisz.
|
|
 |
|
Są w życiu rzeczy, których się nie zapomina, taki tam ćmik czy kokaina. /improwizacyjna
|
|
 |
'Z czasem to przejdzie', 'Z czasem będzie lepiej', 'Jeszcze trochę czasu i wszystko wróci do normy'. Czas. Co chwilę dajemy go sobie coraz więcej, a tak naprawdę mamy go coraz mniej z każdą sekundą. W końcu będzie za późno, z resztą, mam wrażenie, że już jest, ale grajmy dalej, że wszystko jest w porządku i że jesteśmy niewzruszeni. /pierdolisz
|
|
 |
Pustka. Taka wielka i... pusta. Nic w niej nie ma, zupełnie nic. Ale jeśli masz choć trochę wyobraźni, to nawet w pustce możesz zobaczyć wszystko, co zechcesz. /pierdolisz.
|
|
 |
jest blisko. wystarczająco blisko, żebym czuła jego oddech. lewą dłonią dotyka mojej twarzy. obejmuje mnie swoją drugą ręką. lekko. bardzo lekko. jakby bał się, że każde jego dotknięcie sprawi mi ból, że mnie zrani, obojętnie w jaki sposób. nie chciał tego. z drugiej strony, czułam jak zaciska pięść. chciał złapać mnie o wiele mocniej. żebym nie uciekła. nigdy. żebym go nie zostawiła. patrzył się na mnie. czułam jego wzrok, lecz nie uniosłam głowy. nie chciałam patrzeć mu w oczy. nie chciałam zobaczyć tego co tam było. a był strach przed samotnością. była to jedyna rzecz, przed którą musiałam go chronić. był to jeden z moich najważniejszych obowiązków. jego miłość...czułam ją. zawsze. bez względu na to czy był tuż obok czy wiele kilometrów ode mnie. kochał mnie. / mojekuurwazycie
|
|
 |
serce to mięsień, więc przestańcie pierdolić, że złamał je wam jakiś frajer . / mojekuurwazycie
|
|
 |
|
nie powiem Ci, że tęsknie, bo to cholernie żałosne, ale tęsknie. /esperer
|
|
 |
Najważniejsze postanowienia, to te, które chowamy głęboko, które podejmujemy wewnątrz siebie. /pierdolisz.
|
|
|
|