 |
|
zabrał mi coś czego już nie odzyskam- zaufanie.
|
|
 |
|
w nocy płacz, ale rano wstań i pokaż że jesteś silniejsza niż wczoraj.
|
|
 |
|
i widzę was razem i widzę jak mi serce pęka
|
|
 |
|
pamiętaj, ile dasz dobrego tyle do Ciebie wróci.
|
|
 |
|
mimo to gratuluję wytrwałości w związku który zbudowałeś na mojej krzywdzie.
|
|
 |
|
i teraz zaoferuj jej piekło przez jakie ja przechodziłam..
|
|
 |
|
A tamte dni widzę jak przez mgłę.
|
|
 |
|
Zbyt wiele nas łączyło, mimo że zasypiasz z nią przez sen wypowiadasz moje imię.
|
|
 |
|
Te same gesty te same spojrzenia, tylko do niej.
|
|
 |
|
Kochałam cie tak idealnie, że odchodząc mogłeś powiedzieć ` dziękuję`
|
|
 |
|
nie wiem czy chcę wiedzieć jak wam się układa.
|
|
 |
|
jestem długopisem oni jak grafit się łamią, grafomani zamazali mi okna na radość.
|
|
|
|