 |
Milczenie jest najbardziej tępym ze wszystkich narzędzi. Zdaje się walić w ciebie obuchem. Wbija cię coraz głębiej i głębiej w poczucie winy. Sprawia, że głos wewnętrzny oskarża cię bardziej gwałtownie niż byłby to w stanie zrobić głos z zewnątrz.
|
|
 |
Jesteśmy zaprogramowani do cierpienia, a nie do radości. Masochizm wbudowywany jest w bardzo wczesnym okresie życia. Oczekuje się od ciebie, że będziesz cierpiała i pracowała i cały problem w tym, że uwierzyłaś. Gówno prawda.
|
|
 |
O co w końcu chodziło w małżeństwie? Nawet, jeżeli kochałaś swojego męża, musiał przyjść ten nieunikniony rok, w którym spółkowanie z nim stawało się mdłe jak ser Velveeta.
|
|
 |
Tak naprawdę to ja jestem chora na siebie i fakt że czuje się chujowo to nie jest wina tych wszystkich ludzi którzy za coś mnie przepraszają bo wszystkie najgorsze krzywdy zrobiłam sobie sama. /
niecalkiemludzka
|
|
 |
są dni kiedy sama twoja obecność działa mi na nerwy.
|
|
 |
potrzebuję Cię jak alkoholik wódki , jak nimfomanka seksu, jak ćpun narkotyku...
jesteś moim uzależnieniem.
|
|
 |
udaj że Cię nie ma, może przyjaciele sobie o tobie przypomną.
|
|
 |
łzy zadrżały na rzęsach, jakby było im wstyd, że pojawiły się nie w porę.
|
|
 |
uszczęśliwiam kogoś kto nie uszczęśliwia mnie -
chociaż tyle ofiarować światu mogę.
|
|
 |
tracisz życie przez to, że nie przepraszasz,
nie wspominasz o tym, że czujesz. a coś czujesz...
|
|
 |
można było powiedzieć, że już Cię nie kocham. no tak, można było.. ale słowa nie zmienią tego co czuje. wciąż mi Ciebie brakuje. wysiadam już psychicznie, fizycznie i jak jeszcze tylko mogę. mógłbyś zniknąć?
|
|
 |
tylko w dzień mogę o tobie zapomnieć umawiając się na
przeróżne spotkania, ale to i tak nic nie daje bo w końcu
wracam do domu i pod osłoną nocy wszystkie wspomnienia
powracają rozszarpując moje serce na kawałki.
|
|
|
|