 |
A może by tak poddać duszę chemicznym środkom, a do mózgu podpiąć prąd?
|
|
 |
Wszystkie pytania bez odpowiedzi znam
I wszystkie pytania te na które każda odpowiedź jest zła.
|
|
 |
wczoraj nie liczy się
bo wczoraj nie było
|
|
 |
Taką wodą być
co otuli ciebie całą
ogrzeje ciało, zmyje resztki parszywego dnia
I uspokoi każdy nerw
zabawnie pomarszczy dłonie
A kiedy zaśniesz, wiernie będzie przy twym łóżku stać
I taką wodą być
A nie tą, co żałośnie całą noc tłucze się po oknie...
|
|
 |
Traktuję to ciepłym strumieniem
|
|
 |
Sam sobie narysuj świat
Coś nie podoba ci się
To sobie to zdrap.
|
|
 |
Ręce, serce, głowa, szyja, piersi, dolna część tułowia, kochana
nie wszystko jest made in China.
|
|
 |
Nie, bo tu nie ma nieba, jest prześwit między wieżowcami
A serce to nie serce, to tylko kawał mięsa
A życie, jakie życie – poprzerywana linia na dłoniach
A Bóg – nie ma Boga, są tylko krzyże przy drogach...
|
|
 |
I wtedy powiem ci jak bardzo cię chcę
I wszystkie moje tajemnice
O tym mieście co to widać je w tle
Jak bardzo go nienawidzę
|
|
 |
I już się modlę do spadających gwiazd
Bo mi brakuje ciepła twych rozchylonych warg
I tylko nie wiem czy mi starczy sił
Bo serce mam ze szkła i jak nic
W każdej z chwil może zmienić się w pył.
|
|
 |
Chodź, przyspieszmy kroku bo dogania nas noc
A w nocy lepiej losu tu nie kusić.
|
|
 |
Bo ona ona różne ma imiona
Jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona
Bo ona ona imiona różne ma
Jedni wołają ją szczęście niepojęte
Inni pani na K.
|
|
|
|