![za każdym razem kiedy spojrzę na te filiżanki po naszym rozstaniu będę wspominać jak wspólnie rozkoszowaliśmy się smakiem porannej kawy przeplatając to pocałunkami wiesz? powiedziała z zachwytem. mhm jak się rozstaniemy ... no tak. mam nadzieję że pozwolą mi je ze sobą zabrać a nawet zorganizują na nie jakąś półkę. w niebie.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
- za każdym razem, kiedy spojrzę na te filiżanki po naszym rozstaniu będę wspominać jak wspólnie rozkoszowaliśmy się smakiem porannej kawy, przeplatając to pocałunkami, wiesz? - powiedziała z zachwytem. - mhm, jak się rozstaniemy ... - no tak. mam nadzieję, że pozwolą mi je ze sobą zabrać, a nawet zorganizują na nie jakąś półkę. w niebie.
|
|
![pragnęła jego serca on był w stanie podarować jej mięsień. ale ulokowany nieco niżej.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
pragnęła jego serca, on był w stanie podarować jej mięsień. ale ulokowany nieco niżej.
|
|
![stała za nim delikatnie muskając jego muskularne plecy ustami. obrócił się napięcie patrząc jej w oczy. serce zaczęło wirować jak pralka kochała go. właśnie wtedy wziął ją za dłonie i przyparł do ściany. przestraszona nachyliła się do pocałunku ale jemu nie było to w głowie. zaczął ją rozbierać a ona cała dykącząca łudziła się że zaraz przestanie. nie zrobił tego. zaczęła mu się wyrywać z rąk nawet nie próbując krzyczeć. nie chciała żeby uznał że go odrzuca. przecież pragnęła go jak nikogo innego. mimo tego była przeciwna staniu nago temu kiedy rzucił ją na łóżko. nie miała szans wyrwać się z jego silnych objęć. robił z nią co chciał a ona tylko cicho łkała pytając przestraszona 'kochasz mnie?' co parę sekund starając się nie zważać na to co z nią robi. wbrew jej woli. idąc za rękę z jej naiwnością której mógł podziękować albo przybić piątkę w podziękowaniu.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
stała za nim, delikatnie muskając jego muskularne plecy ustami. obrócił się napięcie patrząc jej w oczy. serce zaczęło wirować jak pralka, kochała go. właśnie wtedy wziął ją za dłonie i przyparł do ściany. przestraszona nachyliła się do pocałunku, ale jemu nie było to w głowie. zaczął ją rozbierać, a ona cała dykącząca łudziła się, że zaraz przestanie. nie zrobił tego. zaczęła mu się wyrywać z rąk, nawet nie próbując krzyczeć. nie chciała, żeby uznał że go odrzuca. przecież pragnęła go jak nikogo innego. mimo tego była przeciwna staniu nago, temu kiedy rzucił ją na łóżko. nie miała szans wyrwać się z jego silnych objęć. robił z nią co chciał, a ona tylko cicho łkała, pytając przestraszona 'kochasz mnie?' co parę sekund, starając się nie zważać na to co z nią robi. wbrew jej woli. idąc za rękę z jej naiwnością, której mógł podziękować albo przybić piątkę w podziękowaniu.
|
|
![miejmy odwagę spróbować. może to akurat miłość.](http://files.moblo.pl/0/4/87/av65_48705_cute070.gif) |
|
miejmy odwagę spróbować. może to akurat miłość.
|
|
![Już oficjalnie jako mój ex kłamiesz mi prosto w oczy że zawsze mogę na tobie polegać. Że gdybym cię potrzebowała zawsze będziesz blisko mnie. Chce mi się wybuchnąć ironicznym śmiechem prosto w twoją przystojną twarz. Jeśli będziesz ze mną teraz to gdzie byłeś kiedy byliśmy razem w tym okresie mojego życia w którym najbardziej cię potrzebowałam?](http://files.moblo.pl/0/5/0/av65_50017_effy.jpeg) |
Już oficjalnie jako mój ex kłamiesz mi prosto w oczy, że zawsze mogę na tobie polegać. Że gdybym cię potrzebowała, zawsze będziesz blisko mnie. Chce mi się wybuchnąć ironicznym śmiechem prosto w twoją przystojną twarz. Jeśli będziesz ze mną teraz, to gdzie byłeś kiedy byliśmy razem, w tym okresie mojego życia w którym najbardziej cię potrzebowałam?
|
|
![Wdech wydech albo coś wraca albo nie. Oddychaj głupia nie możesz umierać przez ludzi którzy nie wracają na własne życzenie.](http://files.moblo.pl/0/4/87/av65_48705_cute070.gif) |
|
Wdech, wydech, albo coś wraca albo nie. Oddychaj głupia, nie możesz umierać przez ludzi, którzy nie wracają na własne życzenie.
|
|
![ja zapatrzona w ciebie ty w nią ona w siebie .](http://files.moblo.pl/0/4/87/av65_48705_cute070.gif) |
|
ja zapatrzona w ciebie, ty w nią, ona w siebie .
|
|
|
|