  |
Przychodzą takie wieczory jak ten. Zmywasz czerwony lakier z paznokci, pijesz kakao, poprawiasz włosy, słuchasz Jamesa Blunta. Czujesz w sobie dojrzałość, siłę, namiętność, odwagę. Przychodzi świt i jesteś zwykłą nastolatką.
|
|
  |
Mimo tego, ze nie jest mój, jestem o niego zazdrosna.
|
|
  |
Im bardziej nie mogę Cię mieć, tym bardziej chcę.
|
|
  |
Zbrodnia doskonała: nie wiemy, kto zamordował naszą radość życia, jaki był motyw morderstwa, ani gdzie są winni.
|
|
  |
Obiecaj mi coś. Cokolwiek. Choćby spacer w deszczu, lizaka o 14:14, czy kwiaty na urodziny. Obietnice wiążą ludzi - nie pozwalają im odejść.
|
|
 |
nikt nie powinien do niczego się przyzwyczajać.
|
|
  |
Uwielbiałam Twój uśmiech, ten uśmiech który jest tak cholernie arogancki, wredny i pewny siebie.
|
|
  |
Na miłość nigdy nie jest za późno, za to na samotność zawsze jest za wcześnie.
|
|
  |
Jesteśmy malarzami własnego życia. od nas zależy czy nasz obraz będzie budzącym podziw arcydziełem, nieudaną reprodukcją, a może zwykłym obrazkiem namalowanym ręką dziecka i wypełnionym kolorami najprawdziwszych uczuć.
|
|
  |
Chciałabym móc tak jak dawniej spróbować smaku Twoich ust.
|
|
  |
- Znasz szczęście? - No.. z widzenia.
|
|
 |
|
Są z Tobą, po prostu. Kiedy Ty nie masz siły już iść, składać się po raz kolejny po tym, gdy znów jakaś druga osoba rozjebała Ci konstrukcję swoim odejściem. Potrafią wysłuchać po raz setny tą samą historię z nadzieją, że za którymś razem zakończenie będzie dla Ciebie szczęśliwsze. To nie ludzie, którzy wyciągają Cię na imprezy, ale ludzie, którzy po tych imprezach wyciągają Cię z kaca. Oni nie rozwiążą Twoich problemów, nie załatwią za Ciebie Twoich spraw, ale sama świadomość, że jest ktoś kto zawsze stoi po Twojej sprawie, sprawia, że życie tak jakby staję się prostsze. W momencie, kiedy ja nie mam siły oddać strzała życiu, oni zdzierają swoje dłonie na jego parszywym ryju./esperer
|
|
|
|