głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika truuskafkaa

Przychodzi tu. I pisze. Zbłąkana dusza. Pragnąca  by ktoś ją wysłuchał. Zbyt nieśmiała  by poprosić o to głośno. Przepełniona obawami  że w bezpośredniej konfrontacji spotka się z odrzutem. Szyderczym śmiechem  który wykpi jej nadzieje na zrozumienie.

definicjamiloscii dodano: 7 marca 2018

Przychodzi tu. I pisze. Zbłąkana dusza. Pragnąca, by ktoś ją wysłuchał. Zbyt nieśmiała, by poprosić o to głośno. Przepełniona obawami, że w bezpośredniej konfrontacji spotka się z odrzutem. Szyderczym śmiechem, który wykpi jej nadzieje na zrozumienie.

Muszę zebrać się w sobie. Zszyć się z powrotem. Skleić  nawet prowizorycznie  bo się rozlatuję.

allfalldown dodano: 7 marca 2018

Muszę zebrać się w sobie. Zszyć się z powrotem. Skleić, nawet prowizorycznie, bo się rozlatuję.

Na pewno masz takie dni   jak wszyscy  tak sądzę   kiedy wstajesz i mijają godziny  a ty marzysz o jakiejkolwiek odmianie  o jakiejś różnicy  o czymkolwiek.

allfalldown dodano: 7 marca 2018

Na pewno masz takie dni - jak wszyscy, tak sądzę - kiedy wstajesz i mijają godziny, a ty marzysz o jakiejkolwiek odmianie, o jakiejś różnicy, o czymkolwiek.

Irracjonalne jest to  że pojawiam się tu znienacka  po półtora roku  żeby napisać jedynie te kilkadziesiąt słów i na nowo zniknąć. Jestem osiem lat starsza  niż w momencie  kiedy pojawiły się tu moje pierwsze teksty   i pewnym faktem jest to  że ta strona i ten profil wciąż we mnie żyje  jako początek czegoś  co mocno mnie kształtowało i budowało jako człowieka. Czuję się tak jakbym chodziła po opuszczonym cmentarzu  gdzie leży tylko to  co materialne  ale tak wyraźnie odczuwasz to  co wewnątrz... :

definicjamiloscii dodano: 6 marca 2018

Irracjonalne jest to, że pojawiam się tu znienacka, po półtora roku, żeby napisać jedynie te kilkadziesiąt słów i na nowo zniknąć. Jestem osiem lat starsza, niż w momencie, kiedy pojawiły się tu moje pierwsze teksty - i pewnym faktem jest to, że ta strona i ten profil wciąż we mnie żyje, jako początek czegoś, co mocno mnie kształtowało i budowało jako człowieka. Czuję się tak jakbym chodziła po opuszczonym cmentarzu, gdzie leży tylko to, co materialne, ale tak wyraźnie odczuwasz to, co wewnątrz... :)

Gdzieś mam jego przeszłość  bo pamiętam swoją. Gdzieś mam to  co mówią o tym  jaki potrafił być   ja też nie świeciłam przykładem. Ranił  łamał serca  pozostawiał po sobie bałagan... i dzisiaj powinnam może obawiać się  że to samo zrobi tu  w moim życiu. Sęk w tym  że ja też bez głębszych słów wyjaśnień oświadczałam  że  to nie to  i wypisywałam się z czyjegoś jutro  które tak skrzętnie planował z moim udziałem. Odwracałam się na widok łez  nic sobie z nich nie robiąc. Zgasiłam empatię. Zobojętniałam na uczucia innych. Poszliśmy w dalszą podróż z życia   z takimi bagażami. Absolutnie nienastawieni na to  że w naszej relacji możemy napotkać na coś wartego uwagi na dłużej  ale zaciekawieni tym  co może nam dać. Minęły setki wspólnych dni  siedzimy w tym samym pociągu życia  a na każdej stacji wysiadamy razem  żeby zobaczyć i doświadczyć jak najwięcej   ale wspólnie.

definicjamiloscii dodano: 6 marca 2018

Gdzieś mam jego przeszłość, bo pamiętam swoją. Gdzieś mam to, co mówią o tym, jaki potrafił być - ja też nie świeciłam przykładem. Ranił, łamał serca, pozostawiał po sobie bałagan... i dzisiaj powinnam może obawiać się, że to samo zrobi tu, w moim życiu. Sęk w tym, że ja też bez głębszych słów wyjaśnień oświadczałam, że "to nie to" i wypisywałam się z czyjegoś jutro, które tak skrzętnie planował z moim udziałem. Odwracałam się na widok łez, nic sobie z nich nie robiąc. Zgasiłam empatię. Zobojętniałam na uczucia innych. Poszliśmy w dalszą podróż z życia - z takimi bagażami. Absolutnie nienastawieni na to, że w naszej relacji możemy napotkać na coś wartego uwagi na dłużej, ale zaciekawieni tym, co może nam dać. Minęły setki wspólnych dni, siedzimy w tym samym pociągu życia, a na każdej stacji wysiadamy razem, żeby zobaczyć i doświadczyć jak najwięcej - ale wspólnie.

Najtrudniej jest liczyć do dwudziestu czterech. Doba ma cholernie trudny wymiar  bo czujesz ciężar każdej przemijającej godziny   dzisiaj  w dniu który się nie powtórzy  nie wróci. Liczeniu do dwudziestu czterech towarzyszy przemijanie i umykająca szansa. Wewnętrznie czujesz  że powinieneś wykorzystać moment  wziąć się w garść  pójść po  swoje . Tylko co jest  twoje ? W każdych kolejnych dwudziestu czterech godzinach błyska pytanie  jak je przeżyć  by znów nie znaleźć się w martwym punkcie  gdzie po prostu nic nie wiesz. Teraz upijasz łyk herbaty  dwudziesta trzecia trzydzieści. Za moment minie kolejna pełna doba  położysz się do łóżka  zamkniesz oczy i pomyślisz o swoich marzeniach. Przyjdą kolejne dwadzieścia cztery godziny   czy odważysz się zawalczyć o to  by nie marzyć... a wspominać?

definicjamiloscii dodano: 6 marca 2018

Najtrudniej jest liczyć do dwudziestu czterech. Doba ma cholernie trudny wymiar, bo czujesz ciężar każdej przemijającej godziny - dzisiaj, w dniu który się nie powtórzy, nie wróci. Liczeniu do dwudziestu czterech towarzyszy przemijanie i umykająca szansa. Wewnętrznie czujesz, że powinieneś wykorzystać moment, wziąć się w garść, pójść po "swoje". Tylko co jest "twoje"? W każdych kolejnych dwudziestu czterech godzinach błyska pytanie, jak je przeżyć, by znów nie znaleźć się w martwym punkcie, gdzie po prostu nic nie wiesz. Teraz upijasz łyk herbaty, dwudziesta trzecia trzydzieści. Za moment minie kolejna pełna doba, położysz się do łóżka, zamkniesz oczy i pomyślisz o swoich marzeniach. Przyjdą kolejne dwadzieścia cztery godziny - czy odważysz się zawalczyć o to, by nie marzyć... a wspominać?

Po co pamiętać? Trzeba żyć dalej  nawet z piętnem  jakie noszę w sobie.

allfalldown dodano: 21 luty 2018

Po co pamiętać? Trzeba żyć dalej, nawet z piętnem, jakie noszę w sobie.

samotność i ciemność jest dla mnie teraz idealna.

allfalldown dodano: 19 luty 2018

samotność i ciemność jest dla mnie teraz idealna.

bo łatwiej nam mówić o sprawach  które nas nie bolą lub w ogóle nie dotyczą.

allfalldown dodano: 19 luty 2018

bo łatwiej nam mówić o sprawach, które nas nie bolą lub w ogóle nie dotyczą.

skoro jestem nikim dla siebie  to jak mogę być wszystkim dla kogoś?

allfalldown dodano: 19 luty 2018

skoro jestem nikim dla siebie, to jak mogę być wszystkim dla kogoś?

Zastanawiam się czy ja jeszcze potrafię pokochać.. śmieszne? Może wydawać się to śmieszne  nie jeden powie  że mam jeszcze całe życie przed sobą.. ale ja na prawdę czuje się taka wypalona  bez miłości.

allfalldown dodano: 19 luty 2018

Zastanawiam się czy ja jeszcze potrafię pokochać.. śmieszne? Może wydawać się to śmieszne, nie jeden powie, że mam jeszcze całe życie przed sobą.. ale ja na prawdę czuje się taka wypalona, bez miłości.

Patrzę na siebie z obrzydzeniem. Moje oczy tego nie kryją. Próbuje się do siebie uśmiechnąć  ale wychodzi mi z tego raczej jedna  wielka  krzywa niewiadoma. Próbuje się pocieszyć  że to tylko chwilowa słabość  która napada na mnie coraz częściej. Ale to już nie to samo. Pytam siebie  co się dzieje? Ale przecież odpowiedzi trzeba szukać we wnętrzu siebie. A ja tego wnętrza nie mam. Już nie. Powstało. Przepadło. Zakryło się pod stertami brudnych spraw.

allfalldown dodano: 16 luty 2018

Patrzę na siebie z obrzydzeniem. Moje oczy tego nie kryją. Próbuje się do siebie uśmiechnąć, ale wychodzi mi z tego raczej jedna, wielka, krzywa niewiadoma. Próbuje się pocieszyć, że to tylko chwilowa słabość, która napada na mnie coraz częściej. Ale to już nie to samo. Pytam siebie, co się dzieje? Ale przecież odpowiedzi trzeba szukać we wnętrzu siebie. A ja tego wnętrza nie mam. Już nie. Powstało. Przepadło. Zakryło się pod stertami brudnych spraw.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć