 |
Jeśli po rozstaniu nienawidzisz, znaczy że naprawdę kochasz.
|
|
 |
Jak ładnie wyglądał mój tusz do rzęs kiedy zmazywały go łzy.
|
|
 |
Nie da się tego wyleczyć, nie wyrzucę złości z siebie, nie spojrzę w swoje odbicie jak kiedyś, nie dotknę swoich ust dłonią, nie przetrę oczu, nie jestem już sobą, zmarnowałam to, zniszczyłam siebie, jestem zła i niewiarygodnie niepodobna do siebie sprzed dwóch lat, zimna, bezwzględna, naiwna i cholernie nieodpowiedzialna. Potrzebuję mocnych prochów, nie na śmierć, na zapomnienie, na cofnięcie, zresetowanie, potrzebuję spokoju. / nieracjonalnie
|
|
 |
Myślałam, że wszystkie dłonie dotykają w ten sam sposób, chociaż nie, nie myślałam tak, łudziłam się, bo nie wyobrażam sobie życia bez dotyku tego faceta, nie chcę ciepła innych osób, nie chcę ich opieki, troski i nie chcę ściskać ich dłoni. W żaden sposób nie da się zastąpić takiego człowieka, nie wchodzą w grę żadne zmiany, transakcje, nie wyobrażam sobie niczego w zamian. / nieracjonalnie
|
|
 |
napalona siatkarka. naiwna feministka. pierdolona materialistka.
|
|
 |
Psychiczna bariera, lęk, postawiony opór.
|
|
 |
archiwum po brzegi zapełnione wygasłą już miłością.
|
|
 |
a jeżeli przypadkiem ktoś będzie chciał nam siebie przedstawić, powiesz mu, że się znamy?
|
|
 |
i nie wmawiaj mi, że mnie kochasz skoro wolisz siedzieć godzinami przed komputerem i grać w te pierdolone gierki, niż się ze mną spotkać.
|
|
 |
chyba nie potrafię powiedzieć, że nie chciałabym Cię mieć.
|
|
 |
a Ona ... Ona tylko czeka aż za nią zatęsknisz.
|
|
 |
I choć nie chce Ci znowu ulegać, nie potrafię rozmawiać z Tobą jak z kolegą.
|
|
|
|