 |
wiesz, że nie jaram, weź za mnie bucha, głęboko w płuca./PiH
|
|
 |
im mniej wiesz tym lepiej śpisz./PiH
|
|
 |
do wszystkich którzy okradali swoje matki, przypomnij sobie kto kupował Ci zabawki, kto Cię karmił, kto Ci życie dał./sokół
|
|
 |
papieros ma smak życia i nie smakuje mi wcale./sokół
|
|
 |
o tym, że by kogoś wysłuchać wystarczy się tylko przysiąść./bezimienni
|
|
 |
wiem jak to jest gdy na niczym nie zależy. żyjesz bo żyjesz a tak naprawdę wciąż leżysz./peja
|
|
 |
- ojej, łazienka .. jak u królów! piękna! - taaa, nawet tron jest. siada babcia, to się poczuje jak królowa. / veriolla
|
|
 |
po Jego śmierci? najpierw winiłam Boga, bo przecież jakim prawem mógł mi Go zabrać, przecież był mój , nie Jego. następnie winiłam lekarzy, bo Oni zawalili po całości i gdyby nie to, to może właśnie teraz bawiłabym się z Jego dziećmi, albo siedziała z Nim i Jego żoną, śmiejąc się. na końcu zaczęłam winić siebie, choć było to kompletnie bezpodstawne. nie mogłam wydarować sobie, że nie byłam przy Nim. wierzyłam, że moja obecność by mu pomogła , choć było to absurdem. dziś ? dziś winię i lekarzy i Boga i siebie - nadal. i choć zrozumiałam, że widocznie tak musiało być, to nadal nie potrafię pgoodzić się z faktem, że Go już tu nie ma. / veriolla
|
|
 |
to dziwne mieć wroga w samym sobie, nieprawdaż? ale właśnie to małe coś z lewej strony, w klatce piersiowej , to takie bijące, rzekomo zwie się serce - to mój najgorszy wróg na świecie. mały pierdolnik, który zadaje mi więcej cierpienia niż jakiekolwiek uderzenie, czy słowa. mały skurwiały narząd niszczący mnie dosczętnie. / veriolla
|
|
 |
to nie tak, że ja nie gram fair w miłość. po prostu spotkałam na swojej drodze takich graczy, którzy pokazali mi co to brak reguł i ciosy poniżej pasa. / veriolla
|
|
 |
i czuje się kurwa całkiem żałosny, jak myślę o Tobie nocą i błądzę./prezet
|
|
 |
nie chce umierać, a samotność jest mordercą./pezet
|
|
|
|