 |
Zostawiłeś dziurę tam, gdzie powinno być moje serce.
|
|
 |
Nie wiem który Ty jesteś prawdziwy.
|
|
 |
Nie wiedziałam, że można tak bardzo zawieźć się życiem.
|
|
 |
Powiedz, że życie ze mną nie ma sensu.
|
|
 |
Musisz się postarać zanim się rozbiore Zanim Ci pokaże co potrafie językiem Muszę mieć tą pewność że nie jesteś tym typem Bo znam takich już setki,a widziałam tysiące Nie rozgrzewają serca,ale chcą rozgrzać pościel.
|
|
 |
'Kiedys byles sercem, teraz tylko wspomnieniem.'
|
|
 |
Mialam milosc, a teraz tylko bol i cierpienie.
|
|
 |
Wiec to wszystko bylo gowno warte?
|
|
 |
Wstajesz rano i dociera do Ciebie, ze najpiekniejsze dwa lata swojego zycia to jeden wielki stek bzdur i klamstw.
|
|
 |
|
[cz.1]Cześć przyjacielu. Już nie wiem,który to jest list, ale chyba ten będzie ostatni. W końcu przekonałam się, że faktycznie mama miała rację. W niebie nie ma poczty, nie ma adresu, na który mogłabym wysłać wiadomość, a napis 'tam gdzie mój przyjaciel' zdecydowanie nie mówił nic listonoszowi. I może faktycznie dostawałam swoje koperty z powrotem, ale czytałeś to, prawda? Już wiesz jak bardzo mi Ciebie tutaj brakuję, jak tęsknie i cierpię. Tak bardzo boję się rzeczywistości bez Twojego udziału, a w nocy budzę się wyrwana koszmarem i uświadamiam sobie, że dopiero po otwarciu oczu przeżywam prawdziwe piekło. Tysiące świeczek to za mało, kwiatów nawet nie lubiłeś, więc po prostu siedzę i rozmawiam z płytą nagrobną. Pociesza mnie jedynie fakt, że odszedłeś szczęśliwy, że ostatniej nocy zadzwoniłeś i wyszeptałeś, że osiągnąłeś wszystko i, że tak bardzo mnie kochałeś. Ja też cię kochałam, wiesz? A ty się poddałeś, zostawiłeś, zamknąłeś oczy. /esperer
|
|
 |
|
[cz.2] Żegnaj przyjacielu. Czekaj tam na mnie. Gdy w końcu do Ciebie dołączę urządzimy największą imprezę jaką widział świat... No i wszechświat też. Co ja plotę? Do dupy mi tutaj samej, nie radzę sobie, tęsknie, usycham, płaczę. Ja też Cię tutaj potrzebowałam, bardziej niż Bóg z orszakiem aniołów! Dla mnie też miałeś tu żyć, a oni zabrali mój największy skarb. Nienawidzę świata, bo pozwolił zatrzymać Twoje serce. Nie smuć się jednak, dam sobie radę. Dobrze wiesz jak nienawidzę Twojego współczucia do mojej osoby. Przepraszam, że obudziłam Cię akurat tej nocy, ale tej nocy tęsknię najmocniej. Tej nocy muszę się pożegnać i iść naprzód, mimo wszystko. Ciebie nie ma, ale ja jestem. Śpij dobrze. /esperer
|
|
|
|