 |
Potrzebowałam Cię żeby oddychać. W sumie to potrzebuję nadal.
|
|
 |
Przez cały czas prosiła Boga by pozwolił jej się chociażby z nim pożegnać .
|
|
 |
Poprzez strugi deszczu niosła ogromny, niewidzialny krzyż cierpienia . Bolało ją . Bolało ogromnie. W deszczu nie było widać, że płacze.
|
|
 |
czy tęskniłabyś za mną gdybym wyszedł i już nie wrócił? gdybyś nie mogła mnie znaleźć wśród innych ludzi?''
|
|
 |
nie chcę Cie już znać, bo nie chce mi się chcieć
|
|
 |
''Zadzwoniłbym do Ciebie ale wiem, że tego nie chcesz. Wybełkotał, że Cie kocham, że jest źle i serio tęsknie''
|
|
 |
"Usiądźmy razem i wlejmy do gardła czystą, za to wszystko co nam miało wyjść, a nie wyszło."
|
|
 |
Nie mam już sił.. Moje serce wygląda jak suszone winogrono. Nie jestem pewna czy dopływa tam jeszcze krew. Praktycznie pewnie tak bo jeszcze jakoś funkcjonuje. Teoretycznie - nie jestem tego pewna.
|
|
 |
Gdybym złapała złotą rybkę poprosiłabym ja o to byś Ty był szczęśliwy . Abyś nigdy więcej nie musiał płakać , abyś nie musiał nigdy więcej czuć bólu i cierpienia . Poprosiłabym ją o to abyś się ciągle uśmiechał, żebyś ciągle miał dobry humor bo wtedy jesteś taaaaaaaaki .. najlepszy . Życzyłabym sobie abyś już nigdy nie był smutny , by był przy Tobie ktoś kto pomagałby Ci w każdej złej sytuacji , jednocześnie prosiłabym ją by było ich jak najmniej! Hm ... to trudne ale .. poprosiłabym ją jeszcze o kobietę , która uszczęśliwiałaby Cię każdego dnia. O kobietę, która trzymałaby Cię za rękę każdej nocy , która byłaby strażniczką serduszka które jest dla mnie tak bardzo ważne .. By pilnowała aby nie stała mu się żadna krzywda , by nie pojawiła się już na nim nigdy więcej żadna blizna .. Masz ich wystarczająco wiele . Całuje każdą z nich , mocno tulę do siebie i... Złota rybko mimo tego, że Cię nie złapałam może mogłabyś spełnić to życzenie .. Byłabym bardzo wdzięczna ..
|
|
 |
Taka piękna wiosna za oknem - taka chujowa zima w sercu .
|
|
 |
Zrób mi prezent i napisz, że to wszystko to tylko chwilowy kryzys, że już teraz będzie dobrze , że już będzie się układać .. Bo przecież kiedyś kurwa musi być dobrze , prawda ? Nie może być przecież nieustannie źle od dwóch i pół roku? Nie może ? No więc dlaczego jest ? Dlaczego nieustannie jest źle . Nieustannie wszystko się pierdoli .. Nieustannie tracę bliskie mi osoby .. Nieustannie robię coś źle .. Chcę żeby było dobrze , pomagam , robię wszystko co w mojej mocy a co dostaję w zamian ? trzy razy mocniejszy niż siła życzliwości policzek ..Fałszywe mordki , które kiedyś były jedne z ważniejszych .. dziś to już nie to samo .. dziś pokazali kim są .. Zdecydowanie źle dobieram towarzystwo .. Czy mówiłam już , że wszystko robię źle ?
|
|
|
|