 |
czuł,że zachodzą w nim nieodwracalne zmiany.
|
|
 |
kolejna winda jedzie w dół.
|
|
 |
za swoje czyny każdy odpowie z osobna.
|
|
 |
jak masz jakiś problem to chuj ci w dupę!
|
|
 |
jeśli jesteś razem z nami też to pierdol,brat.
|
|
 |
moje tajne ego to kapitan Wypierdalaj.
|
|
 |
zanim ocenisz moją historię,przyjrzyj się swojej
|
|
 |
Nic nie dzieje się bez przyczyny. Każda osoba która stanie nam na drodze, nie pojawia się w naszym życiu przypadkowo. Poznajemy ludzi po to aby każdy z osobna wniósł coś do naszego życia: radość, smutek, cierpienie, ból.. Przez to doświadczamy zawsze czegoś nowego. Tylko najgorsze jest to jak przywiążemy się do człowieka, którego potem zabierze nam Bóg... // Moja lekcja życia
|
|
 |
Teraz już wiem jak musi się czuć moja przyjaciółka, której mama jest chora na raka (złośliwego). Ta niepewność kiedy nadejdzie śmierć, te momenty załamania kiedy nagle jej stan zdrowia się pogarsza.. To jak czekanie na wyrok. Tego się nie da opisać. To siedzi w nas tak głęboko, że tylko osoby, które przechodzą przez takie coś są w stanie zrozumieć drugiego człowieka. Więc wy zdrowi ludzie cieszcie się z życia i korzystajcie z niego. Szanujcie swoje zdrowie. I pamiętajcie: Ci, którzy myślą o samobójstwie są egoistami. Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego jak wasza śmierć zaboli waszych bliskich... Życie nie jest proste ale jest to dar od Boga, więc on dał nam życie i to on powie kiedy mamy opuścić ten świat...
|
|
 |
Przeszywający ból którego nie da się opisać... Mój ukochany umiera... Widok jest straszny. Nie potrafię zrozumieć dlaczego Bóg chce mi go zabrać.? Nie radzę sobie z tą całą sytuacją... Jego rodzice usiłują od tego uciec: tato pije, a mama wyjechała do jego siostry - tam tylko płacze. Nie mogą już patrzeć na ból i cierpienie swojego syna. Ja bałam się spotkania z nim ale w końcu musiałam się z nim spotkać, z moim ukochanym z którym planowałam ślub i wspólne życie. Byłam na niego wściekła, że mi to robi i odsuwa się ode mnie ale robi to dla mojego dobra żebym nie cierpiała tak bardzo jak umrze.. Jak go zobaczyłam cała złość minęła i było mi go cholernie żal.. Nikomu nie życzę takiego widoku, takiej choroby.. Nie umiem opisać swoich uczuć rozrywających mnie od środka.. Cholernie boli.. Kocham go i zawsze będę go kochać. // Historia prawdziwa z mojego życia.
|
|
 |
Na zakończenie poprosiłam go , żeby dał mi na pamiątke , jednego papierosa . Pomyślałam , że zapale go sobie wtedy , gdy będę chciała znowu wrócić do układu , a on żałował mi go . Nie dał powiedział , że mam sobie kupić . Wartość jednego jego papierosa była większa niż moje dziwictwo . Zrobiło mi się przykro . Przecież spędził ze mną tyle chwil , a teraz żałuje mi papierosa ..
|
|
|
|