 |
Bo prawdziwym przyjacielem jest ten, który mimo tego co się dzieje nigdy w życiu, nawet gdyby miał cierpieć, nie zdradziłby osobom trzecim co robicie po nocach, gdy nie śpicie w swoich domach. Ile macie wspólnych kłamstw, nieprzespanych nocy, spalonych jointów i wypitych litrów jack'a daniels'a. To osoba, która nieraz pewnie przez Ciebie płakała, ale mimo tego nie zdradziłaby Cię. Nawet gdyby miałoby ją to sporo kosztować.
|
|
 |
- zatańczysz ze mną ? - o , taak .! - ale ja nie chcę , żeby to był tylko jeden taniec .. - a czy ja Ci powiedziałam , że ja Cię w ogóle chcę wypuszczać z ramion ?
|
|
 |
on . przyjaciel . najcudowniejszy , najlepszy , najwspanialszy , najwierniejszy . i gdy zobaczył mnie bez makijażu , w dresie , spiętych włosach i drżących dłoniach , które trzymały paczkę chusteczek , by ocierać wciąż lecące łzy , powiedział : mimo , że wyglądasz okropnie , to i tak cię kocham ..
|
|
 |
A on? On tak po prostu bierze co jego i wychodzi. Przecież to aż niepoważne. Ale właśnie tak się czuję. "Niepoważnie". To dobre słowo, bo jak w tym świecie czuć się poważnie, gdy ktoś zabiera Ci kawałek serca i wychodzi?
|
|
 |
jeśli w piątkowy wieczór siedzisz w domu i słuchasz rapu, to prawdopodobnie masz depresję, a twoje życie towarzyskie umarło.
|
|
 |
obijając się o ściany, jakimś cudem wszedł do mieszkania. 'cudownie' - wydarłam się do Niego. 'wieemm..'- wybełkotał. 'zamknij się i nawet nic nie mów' - darłam się dalej, mając ochotę mu przyjebać. podszedł do mnie i nadstawiając policzek powiedział:' bij, wiem, że przesadziłem '. byłam na tyle wkurwiona, że przyjebałam mu z całej siły. na drugi dzień budząc się pierwszymi Jego słowami były: 'co jak co, ale rękę to masz ciężką'. / veriolla
|
|
 |
pamiętasz jak obiecałeś, że wszystko będzie dobrze ? jak mówiłeś, że nie dasz nikomu tego zniszczyć? a pamiętasz może przypadkiem, jak pięknie to wszystko zjebałeś? / veriolla
|
|
 |
ze mną? bywa różnie. są dni gdy powiem Ci: 'proszę,opuść ten pokój ', a są też takie gdy najzwyczajniej w świecie powiem Ci: ' spierdalaj stąd '. bywa, że cały dzień chodzę uśmiechnięta, ale potrafię też nie wygiąć kącików ust ku górze ani razu w ciągu całej doby. bywają też takie dni, gdy stanę z Tobą na środku ulicy i będę tańczyć śmiejąc się i krzycząc jak chore psychicznie dziecko, a zdarzają się takie dni, gdy powiem Ci, że jesteś dziecinny, bo masz ochotę poskakać po kałużach. różnie ze mną bywa - zmienna jestem, bardzo. / veriolla
|
|
 |
to na tych podwórkach wszystko się zaczęło. tutaj był pierwszy alkohol i pierwszy papieros. tutaj przesiadywało się od rana do wieczora, słuchając muzyki i grając w piłkę. tutaj podziwialiśmy cudowne wschody i zachody słońca. tutaj na zawsze zostanie Nasze serce. / veriolla
|
|
 |
wrocław, kraków, jelenia góra - i mam powód by kochać mój kraj za cudowne miasta! / veriolla
|
|
|
|