 |
|
Za kilka dni wakacje. i liczba zapłodnień z niewyjaśnionych przyczyn znacznie wzrośnie.
|
|
 |
|
kupmy sobie flaszkę - najebmy się, siądźmy nad jeziorem, przytuleni i pierdolmy, że świat był by lepszy
bez nas biorąc wielkiego bucha w płuca.
|
|
 |
|
a w pamięci został mi tylko obraz, na którym są uśmiechnięci razem, spacerując byli szczęśliwi, ze mają siebie. dzisiaj widzę go ale już samego, bez nikogo obok. niby uśmiechnięty wita się z każdym i żartuje, ale to już nie ten sam uśmiech co wtedy, teraz ból w sercu bierze górę nad wszystkim. | endoftime.
|
|
 |
|
i mimo wszystko wciąż jesteś osobą, dla której zrobiłabym więcej niż dla pozostałych.
|
|
 |
|
żal spowodowany nie wykorzystanymi szansami, zabija mnie z większą prędkością niż dym nikotynowy buszujący w moich płucach.
|
|
 |
|
olej chuja, niech się buja.
|
|
 |
|
trzymaj mnie lepiej, bo jak ją dorwę, to nawet
najlepszy chirurg nie przywróci jej twarzy.
|
|
 |
|
nie bolało, że musiałam odejść.
bolało, że nic nie zrobiłeś, abym została.
|
|
 |
|
i choć mam najbrzydsze imię na świecie, to kiedy Ty go wypowiadasz wydaję się być tym najlepszym z pośród wszystkich. brzmi idealnie. bez żadnej skazy, ani zarysowań. jest perfekcyjne.
|
|
 |
|
jebać wszystkich tych,którzy sieją ferment, na osiedlach i przez jebany internet.
|
|
 |
|
może i wygladam spokojnie, ale w głowie zabijam się już tysiące razy.
|
|
 |
|
mogę nie oddychać całe życie, tylko po to, aby w czasie swojego ostatniego wdechu poczuć Twój zapach.
|
|
|
|