 |
|
bez uczuć się umiera, nawet utrzymujac tętno.
|
|
 |
|
Chciałabym wiedzieć co mówi gdy ziomki pytają Go o mnie, Chciałabym poznać Jego myśli. zagłębić się w najgłębszych i najskrytszych Jego przemyśleniach. Chciałabym wiedzieć o czym myśli gdy tak perfidnie mnie rani i co siedzi w Jego głowie gdy patrzy mi głęboko w oczy a potem po prostu przytula.
|
|
 |
|
"Nie płacz, że jest źle oglądając się na cudowną przeszłość. W życiu czeka Cię jeszcze dużo wspaniałych chwil, które już teraz ktoś dla Ciebie planuje"./ Przyjaciel
|
|
 |
|
"kiedyś" nienawidzę tego słowa. "kiedyś" brzmi jak "nigdy" .
|
|
 |
|
chodzi o tą bezgraniczną pewność, że ktoś jest, że Cię nie zostawi, że będzie z Tobą, że jesteś dla niego ważny, że czuje to samo.
|
|
 |
|
i leże na brzuchu, i twarz zatapiam w poduszce, i tęsknie też.
|
|
 |
|
napisałeś. odczytałam treść wiadomości, po czym najzwyczajniej w świecie odłożyłam telefon na biurko. nie rządzisz mną. dwa palce w górę, Victoria - zwycięstwo.
|
|
 |
|
i tylko czasami za bardzo się martwię, za często o Tobie myślę, za bardzo tęsknie i za mocno kocham, tak całym lewym płucem.
|
|
 |
|
Wiesz co chciałabym Ci powiedzieć? Nie, że Cię kocham. Ani, że nienawidzę. Bo to i tak teraz nieważne. Na każde wyjawione uczucie z mojej strony, Ty reagujesz brakiem pytań. Gdybyś mnie wysłuchał i patrzył uważnej w moje oczy, które tak uwielbiasz już dawno odkryłbyś tą prawdę. Prawdę, którą te oczy wykrzykują za każdym naszym spotkaniem... Podziękowałabym Ci. Za każdą łzę, za każdą nieprzespaną noc, za ból i tą cholerną rozłąkę. I gdybym mogła wybierać, chciałabym to przeżyc raz jeszcze, by po wszystkim usłyszeć znowu, że tak cholernie za mną tęskniłes.
|
|
 |
|
Uwielbiam się z Tobą droczyć. Kocham kiedy udajesz obrażonego, a ja na wszystkie sposoby próbuję Cię rozbawić. Wielbię tą Twoją powagę, którą w takich chwilach ledwo utrzymujesz na twarzy
|
|
|
|