 |
a kiedy z uśmiechem na twarzy, życzyłam Mu szczęścia z tamtą dziewczyną patrząc prosto w oczy, w Jego źrenicach ujrzałam swoje odbicie, którego od tak dawna tam brakowało. przez moment staliśmy w ciszy przyglądając się tylko sobie nawzajem, poczułam jak do oczu powoli napływają łzy, jak coś od środka zaczyna zgniatać klatkę piersiową. opuściłam wzrok w dół zdając sobie sprawę, że w tak krótkiej chwili straciłam z życia, człowieka, który kiedyś był tak cholernie ważny. nie chciałam żeby zobaczył jaki ból sprawiają mi wspomnienia. kiedy lekko cofając się do tyłu nagle złapał mnie w talii, lekko przytulił do siebie ocierając twarz z łez, dał do zrozumienia, że bez względu na to co się stanie, dla Niego zawsze będę kimś więcej. z ust wypuszczając tylko ciche 'mała, przecież wiesz jak jest' pozwolił zatracić się w zapachu ciała, trzymając kurczowo przy sobie. | endoftime.
|
|
 |
będziemy już tylko my i lejąca się do naszych gardeł wódka.
|
|
 |
gdyby oczy nie płakały, a usta się wciąż śmiały. gdyby powracały piękne chwile i trwały.
|
|
 |
"Trzeba tylko umieć marzyć, bardzo mocno chcieć. A wszystko może się zdarzyć, jak w tym co najprawdziwsze, jak w bajce".
|
|
 |
czasami wolę być zupełnie sama, niezdarnie tańczyć na granicy zła
i nawet stoczyć się na samo dno - czasami wolę to,
niż czułość waszych obcych rąk.
|
|
 |
powiedziałeś, że zazdrość bierze się z kompleksów. w takim razie mam ich od groma.
|
|
 |
Bierzesz je garściami, czerpiesz ile się da, zabierasz dla siebie niczym złodziej, czasami nawet nieświadomie, moje myśli.
|
|
 |
Zawsze próbował znaleźć sobie kogoś na jej miejsce, kobiety przewijały się przez jego ręce raz za razem, na każdej imprezie inna, jednonocna panienka.
|
|
 |
może to prawda, że nie docenimy tego, co mamy dopóki tego nie stracimy. ale może jest też prawdą, że nie wiemy co stracimy, dopóki tego nie znajdziemy.?
|
|
|
|