 |
Nienawidzę jej, nie umiem na nią patrzeć, a może lepiej, nie umiem na Was patrzeć.
|
|
 |
Przycisną swoje wargi do moich, rozchylił nimi moją szczękę, zabolało mnie to, wszystko robiłam na przymus, pomyślałam o Tobie, jak wbijaliśmy się w rytm przy każdym pocałunku, jakbyśmy byli do tego stworzeni, Twoje ręce na moim karku przyciągające głowę, centymetry, których nigdy między nami nie było. Odepchnęłam tego chłopaka, nie mogłam udawać, że wszystko jest w porządku. prawda jest taka, że nigdy nie będę w pełni wyleczona z Ciebie, jestem wierna nawet po rozstaniu, to chore.
|
|
 |
|
O, Jesteś online. Napisz. Napisz do mnie. Napisz, napisz, napisz. W tym momencie, w tej chwili, teraz. Proszę, proszę, proszę napisz. Napisz, napisz, napisz, bo zaraz się rozpadnę, bo zaraz mi serce pęknie, bo czekam na ciebie. No napisz. Przecież widzisz to żółte słoneczko przy moim imieniu, napisz. Napisz pierwszy, bo ja już nie mam odwagi. Napisz, napisz, napisz. Zrób to dla mnie. O! Już cię nie ma. Kurwa.
|
|
 |
Powątpiewam w Ciebie często, jednak mimo wszystko kocham Cię za przeszłość. /Pezet
|
|
 |
|
Nie masz pojęcia, jak bardzo tęsknię, jak bardzo brakuje mi Twojej obecności. Mam tak kurewską ochotę z Tobą pogadać, ale ten cholerny telefon milczy, a ja przecież pierwsza nie napiszę. Każdego dnia wstaję z nadzieją, że w końcu się odezwiesz, każdego wieczora zasypiam z Twoim imieniem na ustach i Tobą w myślach. I łudzę się, wciąż łudzę się, że napiszesz. Ale to boli, tak niewyobrażalnie mocno rozpierdala mnie od środka. \wezniepierdol
|
|
 |
-Chcesz ze mną chodzić? -A czy rasową sukę dopuszcza się do kundla?
|
|
 |
i tylko ta pustka, aż chce sie krzyczeć .
|
|
 |
U mnie, jak u ciebie, też już się wykrusza paczka
Wątpiłem wczoraj, piłem wczoraj, dziś mam kaca
|
|
 |
Nie mam pojęcia czemu to zrobiłem.Na chwilę zwątpiłem,
w ziomków,w siebie,w Ciebie,w rodzinę ,we wszystko...
|
|
 |
trzymamy w sobie uczucia, dusimy się nimi każdego wieczoru dławiąc się łzami, analizujemy każdą rozmowę, każdą obietnicę i każdy najmniejszy gest, dzięki któremu wierzyliśmy, że szczęście naprawdę istnieje. pragniemy zniknąć, zapomnieć o tym wszystkim zostawiając po sobie jedynie parę uśmiechów zatrzymanych na fotografiach, kilkaset nic nieznaczących rozmów w archiwum i wspólne chwile w pamięciach innych. w jednej chwili wymazać się z serc ludzi, dla których znaczymy tak wiele, w oczach których jesteśmy tak idealnie szczęśliwi. | endoftime.
|
|
|
|