 |
żyjemy tak nienaturalnie dzisiaj, wszyscy
|
|
 |
Jestem na skraju załamania nerwowego i nienawidzę życia,
śmieję się z byle głupot i zaśmiecam umysł byle czym,
piję najpodlejsze alkohole i przepalam je fajkami,
od 3 dni nie miałam niczego w ustach, a od 4 lat nikogo poza Tobą w sercu.
|
|
 |
będę Twoją królewną XIX wieku, jadącą na koce. noszącą skąpą bieliznę zamiast średniowiecznych gorsetów. pijącą ruskiego szampana z plastikowych kubków, zamiast wykwintne wino w kieliszku. mówiącą o tym jak Cię pożądam, a nie o tym ja bardzo pragnę być uwolniona z zakazanej wieży.
|
|
 |
Może i nie jestem jakoś strasznie dojrzała i idealna, ale kocham. Kocham cię całą swoją niedojrzałością..
|
|
 |
nie schlebiaj sobie, nie jesteś na czarnej liście. marna frajda dopierdolić masochiście
|
|
 |
Łączy nas jedna wspaniała rzecz, oboje się nienawidzimy.
|
|
 |
Nasza miłość jest karmiona kłamstwami, bólem, siniakami na moim ciele, zdradami, łzami i alkoholem.
|
|
 |
Nie pamiętam już od jak dawna zapijam swoje smutki ruskim szampanem.
|
|
 |
Idąc ulicam, wsłuchany w muzykę na słuchawkach, nie słyszę nic, żadnych głosów, hałasów, jednakże nagle słyszę wołanie z tyłu, piękny anielski głos, odwracam się i widzę Ciebie, tą Twoją uśmiechniętą twarzyczke, mój cały świat.
|
|
 |
będę tam, choćby była to najdłuższa droga
|
|
 |
jeśli cały świat na raz będzie chciał mnie powstrzymać, będę i tak tam gdzie twój zapach będzie się zaczyna
|
|
|
|