 |
Jesteśmy sami nawet gdy kochamy i kochają nas..
I tak prędzej czy później zaczyna przerażać ich ten chaos w nas..--- Bisz
|
|
 |
To w hołdzie dla dni, które minęły. Bez bólu dupy, w blasku świec i znajomych dźwiękach ulicy, Wśród bliskich osób i milionach blizn, ktorych nie da się wymazać.
|
|
 |
Obiecaj, że co by się nie działo, to że MY przetrwamy, obiecaj. Paula
|
|
 |
Póki patrzymy sobie w oczy, nie ma sensu przestawać. --- Grammatik
|
|
 |
umiesz zatrzymać rezygnację
i zrezygnować z niej, zamiast rezygnować z nas.
Nie trać mnie, nawet jeśli chcesz końca i masz rację. --- Bisz (B.O.K)
|
|
 |
Zadzwoń do mnie za kilka lat.. ja na pewno nie zapomnę jak pozmieniałaś mój świat. — TMK aka Piekielny
|
|
 |
Magia jest wtedy, kiedy splatamy dłonie.--- TMK aka Piekielny
|
|
 |
I gdy przez gardło spłynął znowu kieliszek, chciałeś wykręcić jej numer i ją usłyszeć. Ona też tak miała pewnie setki razy, bo przecież była od Ciebie uzależniona. I uwierz mi, że daleko jest azyl, ale nie możesz zadzwonić, bo wtedy dasz się pokonać. Szukasz wyjścia, nie da Ci go czysta. Potrzebujesz odrobiny towarzystwa. Znajdujesz je myśląc "zapomnę o nas".. tylko czemu szukasz akurat w innej ramionach?--- TMK aka Piekielny
|
|
 |
I gdy spotkacie się przypadkiem gdzieś na mieście jest jakoś dziwnie, cholernie śmiesznie.. Rzucone cześć ot tak, po dłuższej chwili..
pustka pomiędzy ludźmi, którzy przecież razem żyli.--- TMK aka Piekielny
|
|
 |
Stałam przed lustrem i patrzyłam jak moje serce krwawi, jak kapią z niego wilkie krople krwi, które spadały na zimne płyki, tworząc dużą kałużę. Było ono całe w bliznach, które jakiś czas temu zaszyłam, ale szwy nie wytrzymały, pękły. I choć wydawało się, że serce jest w stanie dużo znieść, to myliłam się. Jest kruche, jak szkalnka która spada i rozbija się na miliony drobnych kawałków. Przyjdź, wyjmij krwawe i poszarpane serce z klatki piersiowej. Daj ulżyć duszy. Zagłuszam ból krzykiem, osuwam się po ścianie, nienawidzę swojego odbicia, nienawidzę tej osoby , którą widzę w lustrze. Jest taka słaba i z każdą chwilą umiera. Bez serca w oceanie krwi, sama, w której żyłach płynie smutek, a inicjałem jej jest cierpienie. Żyłam każdego dnia, dopóki nie umarłam, dopóki moje serce było tu na miescu, dopóki nie wsadziłeś tam ręki i nie wyjąłeś go wrzucając do pierwszego osiedlowego śmietnika. / histerycznie
|
|
 |
Czasem brak mi słów by wyrazić co czuję, nie lubię mówić za to bacznie obserwuję. I choć życie nauczyło mnie tłumić emocję, zabiłaś coś we mnie już czasu nie cofniesz. / Lukasyno
|
|
|
|