głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika truskaffkowychupachups

Nie martw się  jestem tu  oddycham  walczę  nie martw się  nie musisz się o mnie bać  zaraz do Ciebie zadzwonię  tylko pozałatwiam parę spraw  tylko się ogarnę. I nie obawiaj się  w każdej chwili pamiętam  że jestem Twoja  w każdej chwili czekam na Ciebie i nie boję się  wiem  że mamy sprawy do załatwienia  studia do skończenia  pieniądze do zarobienia  godziny do przeżycia bez siebie  ale nie boję się  wiesz  przecież niedługo Cię zobaczę  dotknę  pocałuje  usłyszę i wciąż będziemy do siebie należeć  jak zawsze  nie boję się wcale  to tylko przejściowe przecież  więc mówię Ci  nie bój się  nie musisz się bać  należymy do siebie  jesteśmy razem  zawsze  możesz mi wierzyć  możesz mieć pewność.

niecalkiemludzka dodano: 11 grudnia 2013

Nie martw się, jestem tu, oddycham, walczę, nie martw się, nie musisz się o mnie bać, zaraz do Ciebie zadzwonię, tylko pozałatwiam parę spraw, tylko się ogarnę. I nie obawiaj się, w każdej chwili pamiętam, że jestem Twoja, w każdej chwili czekam na Ciebie i nie boję się, wiem, że mamy sprawy do załatwienia, studia do skończenia, pieniądze do zarobienia, godziny do przeżycia bez siebie, ale nie boję się, wiesz, przecież niedługo Cię zobaczę, dotknę, pocałuje, usłyszę i wciąż będziemy do siebie należeć, jak zawsze, nie boję się wcale, to tylko przejściowe przecież, więc mówię Ci, nie bój się, nie musisz się bać, należymy do siebie, jesteśmy razem, zawsze, możesz mi wierzyć, możesz mieć pewność.

Nie chciałam się śpieszyć  nie wyprzedzałam  nie  niczego nie robiłam  by to wszystko trwało krócej  czekałam  wiedziałeś o tym  nigdy nie mówiłam  że trwa to za długo  że nie wytrzymam  że tracę siły  nigdy nie wypomniałam ci  że odchodzisz od niej zbyt długo  że to wszystko wciąż jest w jednym miejscu. Codziennie modliłam się  żeby trwało to o jeden dzień krócej  żebyś był obok mnie  nie tam  nie z nią  och nikt mi nie pomógł  płakałam  krzyczałam  krzyk ten był prośbą o ciebie  żałuję  straciłam w tym wszystkim siebie.   nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 30 listopada 2013

Nie chciałam się śpieszyć, nie wyprzedzałam, nie, niczego nie robiłam, by to wszystko trwało krócej, czekałam, wiedziałeś o tym, nigdy nie mówiłam, że trwa to za długo, że nie wytrzymam, że tracę siły, nigdy nie wypomniałam ci, że odchodzisz od niej zbyt długo, że to wszystko wciąż jest w jednym miejscu. Codziennie modliłam się, żeby trwało to o jeden dzień krócej, żebyś był obok mnie, nie tam, nie z nią, och nikt mi nie pomógł, płakałam, krzyczałam, krzyk ten był prośbą o ciebie, żałuję, straciłam w tym wszystkim siebie. / nieracjonalnie

Nikt o niczym nie wie  i w sumie  na to liczyliśmy  tego chcieliśmy  przynajmniej teraz  kiedy to wszystko jest wciąż świeże  niepewne  z mojej z twojej strony niedojrzałe  nieprzemyślane  ale strasznie destrukcyjne  pobudzające wszystkie zmysły  wspólne  wiesz o czym mówię  znów zaczęłam analizować  obmyślać  znów przypomniałeś mi się  chociaż nigdy nie zapomniałam  dziwnie zabrzmiało  wszystko jest dziwne  chora sytuacja  jakaś miłość  większe uczucie  osoba bardziej ważna od tych pozostałych  och  wróć tu do mnie  musimy porozmawiać i gdzieś to wszystko przenieść  określić  musimy się uzupełnić  chodź.   nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 30 listopada 2013

Nikt o niczym nie wie, i w sumie, na to liczyliśmy, tego chcieliśmy, przynajmniej teraz, kiedy to wszystko jest wciąż świeże, niepewne, z mojej z twojej strony niedojrzałe, nieprzemyślane, ale strasznie destrukcyjne, pobudzające wszystkie zmysły, wspólne, wiesz o czym mówię, znów zaczęłam analizować, obmyślać, znów przypomniałeś mi się, chociaż nigdy nie zapomniałam, dziwnie zabrzmiało, wszystko jest dziwne, chora sytuacja, jakaś miłość, większe uczucie, osoba bardziej ważna od tych pozostałych, och, wróć tu do mnie, musimy porozmawiać i gdzieś to wszystko przenieść, określić, musimy się uzupełnić, chodź. / nieracjonalnie

może w końcu mi się uda wypowiedzieć proste słowa.

fucking.lover dodano: 28 listopada 2013

może w końcu mi się uda wypowiedzieć proste słowa.

dostajemy od życia to czego najmniej się spodziewamy  często to  czego tak na prawdę nie chcemy  czego chcielibyśmy uniknąć  jednak chyba warto czasem poszukać w tym wszystkim jakichś małych zalet  choćby po to  żeby móc przez chwilę poczuć odrobinę szczęścia.

fucking.lover dodano: 28 listopada 2013

dostajemy od życia to czego najmniej się spodziewamy, często to, czego tak na prawdę nie chcemy, czego chcielibyśmy uniknąć, jednak chyba warto czasem poszukać w tym wszystkim jakichś małych zalet, choćby po to, żeby móc przez chwilę poczuć odrobinę szczęścia.

Zaczęłam mieć poczucie  że w głowie noszę bombę  że ona któregoś dnia pierdolnie i że to będzie masakryczne.

your_abstraction dodano: 28 listopada 2013

Zaczęłam mieć poczucie, że w głowie noszę bombę, że ona któregoś dnia pierdolnie i że to będzie masakryczne.

Ile było znajomości  które nie miały kończyć się nigdy?

your_abstraction dodano: 28 listopada 2013

Ile było znajomości, które nie miały kończyć się nigdy?

Jezu  jakie to śmieszne  tylko on wiedział  chociaż nigdy  nikomu  nie dawałam tego po sobie poznać  ale jednak widział  wiedział  tylko on  on  dotarł do tego miejsca wewnątrz mnie  z którego istnienia nikt inny nawet nie zdawał sobie sprawy i och  kurwa  jakie to piękne  tylko on widzi mnie taką  jaką jestem naprawdę  mimo masek  mimo zbroi  wie  on wie  że jestem słaba  że jestem tragicznie słaba i och kurwa  jakie to wspaniałe  mieć go  nie robić zupełnie nic i nagle stwierdzić  że to byłoby cudowne  jeść z nim śniadania codziennie  przez resztę życia i wiedzieć  wiedzieć  że on myśli  że czuje to samo  chociaż  no och  no przecież jesteśmy za młodzi  ledwo przeskakujemy dwudziestkę i już i już tak  ot tak wiemy  że na pewno  że poukładało nam się w głowach ?

niecalkiemludzka dodano: 25 listopada 2013

Jezu, jakie to śmieszne, tylko on wiedział, chociaż nigdy, nikomu, nie dawałam tego po sobie poznać, ale jednak widział, wiedział, tylko on, on, dotarł do tego miejsca wewnątrz mnie, z którego istnienia nikt inny nawet nie zdawał sobie sprawy i och, kurwa, jakie to piękne, tylko on widzi mnie taką, jaką jestem naprawdę, mimo masek, mimo zbroi, wie, on wie, że jestem słaba, że jestem tragicznie słaba i och kurwa, jakie to wspaniałe, mieć go, nie robić zupełnie nic i nagle stwierdzić, że to byłoby cudowne, jeść z nim śniadania codziennie, przez resztę życia i wiedzieć, wiedzieć, że on myśli, że czuje to samo, chociaż, no och, no przecież jesteśmy za młodzi, ledwo przeskakujemy dwudziestkę i już i już tak, ot tak wiemy, że na pewno, że poukładało nam się w głowach ?

:  teksty niecalkiemludzka dodał komentarz: :* do wpisu 24 listopada 2013
 Żaka podaj piwo temu gościowi przy końcu   rzucił kumpel.  mam obsuwe  sam nalej  odrzuciłam  gdy nagle usłyszałam  prosił specjalnie o Ciebie . zatrzymałam się  i spojrzałam w Jego kierunku. siedział przy barze  i uśmiechał się do mnie   z tym samym błyskiem w oku  który pamiętam sprzed kilku lat  gdy jeszcze byliśmy razem. podeszłam do Niego  podając mu piwo.  wróciłaś   powiedział  po czym zaczął na żarty opieprzać mnie  że nie dałam znać. przegadaliśmy kilka minut  po czym wyskoczyłam z tekstem: czemu za każdym razem do mnie wracasz? nie odciąłeś się ani na chwilę . uśmiechnął się  położył na bar pieniądze za piwo  po czym wstając dodał: kocham sentymenty  a Ty jesteś moim   i udał się w kierunku drzwi. stałam jeszcze chwilę  wpatrując się w Jego oddalającą się sylwetkę  i uświadamiając sobie  że właśnie to w Nim uwielbiałam   zagadkowość  która zawsze tak bardzo mnie intrygowała.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 22 listopada 2013

"Żaka,podaj piwo temu gościowi przy końcu "-rzucił kumpel. "mam obsuwe, sam nalej"-odrzuciłam, gdy nagle usłyszałam "prosił specjalnie o Ciebie". zatrzymałam się, i spojrzałam w Jego kierunku. siedział przy barze, i uśmiechał się do mnie - z tym samym błyskiem w oku, który pamiętam sprzed kilku lat, gdy jeszcze byliśmy razem. podeszłam do Niego, podając mu piwo. "wróciłaś"- powiedział, po czym zaczął na żarty opieprzać mnie, że nie dałam znać. przegadaliśmy kilka minut, po czym wyskoczyłam z tekstem:"czemu za każdym razem do mnie wracasz? nie odciąłeś się,ani na chwilę". uśmiechnął się, położył na bar pieniądze za piwo, po czym wstając dodał:"kocham sentymenty, a Ty jesteś moim", i udał się w kierunku drzwi. stałam jeszcze chwilę, wpatrując się w Jego oddalającą się sylwetkę, i uświadamiając sobie, że właśnie to w Nim uwielbiałam - zagadkowość, która zawsze tak bardzo mnie intrygowała. || kissmyshoes

to ten jeden z dni  które w mojej pamięci będą na zawsze. ciepły wakacyjny wieczór   beztroski  w sumie leniwy. odebrałam telefon  a później wszystko działo się jak przez mgłę. podejście do okna  by zobaczyć przy Twoim bloku światła karetki i policji  podchodzące do oczu łzy i syndrom mówiący:  biegnij tam kurwa . sekundy  które nie pozwoliły zwrócić mi nawet uwagi w to co się ubieram. po chwili bieg  chyba najszybszy w życiu. lekki wiatr  który sprawiał  że przechodziły mnie dreszcze  i ta myśl: błagam  żeby to nie było prawdą . płakałam  i biegłam   na oślep  nie patrząc na to  że biegnę przez ruchliwą ulicę  nie zwracając uwagi na gapiących się ludzi   i po chwili tam byłam. trzymana przez  chłopaków  ze łzami w oczach i przeraźliwym krzykiem wydobywającym się z moich ust   leżałeś tam  bez grama życia  sam  pośród kałuży krwi...zostawiłeś mnie   samą  z trzęsącymi się rękoma  i ledwie bijącym sercem  pośród tłumu  którego przecież tak bardzo się boję.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 21 listopada 2013

to ten jeden z dni, które w mojej pamięci będą na zawsze. ciepły wakacyjny wieczór - beztroski, w sumie leniwy. odebrałam telefon, a później wszystko działo się jak przez mgłę. podejście do okna, by zobaczyć przy Twoim bloku światła karetki i policji, podchodzące do oczu łzy i syndrom mówiący: "biegnij tam kurwa". sekundy, które nie pozwoliły zwrócić mi nawet uwagi w to co się ubieram. po chwili bieg, chyba najszybszy w życiu. lekki wiatr, który sprawiał, że przechodziły mnie dreszcze, i ta myśl:"błagam, żeby to nie było prawdą". płakałam, i biegłam - na oślep, nie patrząc na to, że biegnę przez ruchliwą ulicę, nie zwracając uwagi na gapiących się ludzi - i po chwili tam byłam. trzymana przez chłopaków, ze łzami w oczach i przeraźliwym krzykiem wydobywającym się z moich ust - leżałeś tam, bez grama życia, sam, pośród kałuży krwi...zostawiłeś mnie - samą, z trzęsącymi się rękoma, i ledwie bijącym sercem, pośród tłumu, którego przecież tak bardzo się boję. || kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć