 |
- Kiedy dziwka ma wolne? - wtedy kiedy ma okres
|
|
 |
mam jedną osobę której mogę ufać, miliony które mogę zniszczyć.
|
|
 |
- nie bądź taka , noo. - jęczał na podłodze. - nie , jeszcze mi się coś stanie. - krzyknęłam śmiejąc się. - daj spokój , masz taką ciasną że nawet nie wejdzie. - wybuchł niesamowitym śmiechem. - pff , dobra wygrałeś , wskakuj tu do mnie. - W mgnieniu oka zabrał z podłogi śpiwór i położył się na łóżku tuż obok mnie. - pięknie pachniesz. - szeptał mi do ucha przejeżdżając opuszkami palców po moich nagich udach. - głupek. - parsknełam i zepchnęłam go nogami z łózka. - nie znasz się na żartach kicia. - podnosząc się z podłogi i kierując się do kuchni stwierdził.
|
|
 |
|
włożyła słuchawki do uszu. stanęła na tarasie i wpatrywała się w gwiazdy. w ręku trzymała kieliszek wina. słuchając jednej piosenki w kółko, delektując się każdym łykiem wina, stała w ten sposób, aż do świtu. czekała na wschód słońca. miała nadzieję, że razem z nowym dniem, pojawią się nowe nadzieje.
|
|
 |
w każdym momencie mogę wybuchnąć niekontrolowanym napadem płaczu, lecz wszyscy już będą wiedzieli, że tego dnia nie zażyłam leków antydepresyjnych. po jego odejściu, każdego dnia łykam kilka białych tabletek, po prostu mam nadzieje, że pomogą mi zapomnieć.. i pomimo tego, że minęło kilka miesięcy nie radze sobie wciąż..
|
|
 |
Czasem, gdy o Tobie pomyślę, włącza mi się opcja "tęsknię".
|
|
 |
i moge nazwać Ciebie tylko kolejną utraconą szansą na szczęście.
|
|
 |
Dopiero wspominając niektóre chwile, uświadamiam sobie, jak wiele mogłam powiedzieć, jak wiele mogłam zrobić.
|
|
 |
"Może życie bez przeszkód było by zupełnie nudne, chciałbym ułożyć wszystko sam, jednak nie umiem..." | Myśli
|
|
 |
"Jednak mimo wszystko kocham Cię za przeszłość..." | Myśli.
|
|
 |
"Czasem chce porozmawiać, ale bez oddźwięku... " | Myśli.
|
|
|
|