 |
Musi pani trochę zobojętnieć, uzbroić się psychicznie przeciwko zbyt silnym uczuciom. — muszę
|
|
 |
Pomagam wszystkim wkoło, daje rady, jakich pierdolony psycholog by nie wymyślił, a sama nie potrafię ogarnąć syfu, który rozrywa mnie od środka. Nie radzę sobie z jego uśmiechem, kiedy na mnie patrzy. Nie radzę sobie z ciszą, z którą mnie zostawia na kolejne tygodnie. Nie radzę sobie z drżącymi dłońmi przy odpalaniu papierosa. Mam milion wad, ale potrafię kochać. Potrafię oddać serce, jak nikt, nikomu. - fucking true.
|
|
 |
Ja mam taką naturę, że zawsze będę rozdrapywała, rozpamiętywała, analizowała, rozkładała wszystko na atomy. I to jest, uwierz mi, strasznie męczące. Zabiera mi dużo energii i chęci do życia.
|
|
 |
Mija Cię w pośpiechu blisko setka osób wracających z utęsknieniem do domu lub biegnących na popołudniowy trening. Typowy marcowy dnień otoczony deszczową aurą. Tylko z Tobą nie jest jak na co dzień, prawda? Stoisz niezdolny do jakiegokolwiek ruchu. To dość irracjonalne, że serce złamało Ci się z hukiem, a nikt nie zauważył, nie podbiegł z pomocą. Nawet czas wciąż biegnie tym samym tempem.
|
|
 |
"Zawsze powtarzam, że nie wierzę w prawdziwą miłość, ale, że zostawiam drzwi uchylone, bo nie miałbym nic przeciwko temu, gdyby ktoś zechciał pewnego dnia udowodnić mi, że się mylę."
-Jay Asher
|
|
 |
Dzięki wszystkim za moje życie, cokolwiek Wy tam robicie, bądźcie szczęśliwi jak tylko możecie.
|
|
 |
Chodźmy razem, razem, w drogę do szczęścia, nie miej czasu tego słuchać, wracaj do ogarnięcia.
|
|
 |
Nie oceniane kto lepszy, tu trzeba skończyć zamulać, naprawdę życzę Wam dobrze, póki co – dupa!
|
|
 |
Jakiś obłęd znowu nie pozwala spać, kurwa, gdzie jesteś, miałaś już być tam gdzie ja.
|
|
 |
Chce Cię mieć, oddam wiele, tylko pozwól żyć.
|
|
 |
Jesteś moja, wiem, że zawsze już będziesz, co z tego będziesz mieć, to nie wiem.
|
|
 |
Znalazłem raj na ziemi i chcę Cię tam zabrać.
|
|
|
|