 |
|
co ja się ludzę, przeciez on nie wróci, bo od kiedy to gdy się z zegarka wyjmie baterie czas staje./slaglove
|
|
 |
|
w dłoni odpalony papieros w drugiej szklanka szkockiej, w głowie parę wspomnień na które serce mimowolnie przyspiesza. łzy mieszają się z trunkiem, każdy łyk coraz intensywniej przemieszcza się w moich żyłach, nie chce pamiętać jaki jest twój pin do telefonu, nazwa szamponu czy ulubionego piwa. nie chce już wiedzieć jak to jest cie kochać . /slaglove
|
|
 |
|
-Ale kochałaś go ? - Ja no co Ty , coś Ci się chyba pomyliło. Ja ... ja tylko go lubiłam.Lubiłam jego oczy przypominające niebieski bezkres oceanu i mogłabym wpatrywać się w nie do końca swojego życia.Lubiłam jego uśmiech cholernie szczery choć często sarkastyczny ,przechodzący nutką cynizmu i denerwujący. O tak często się śmiał a gdy sytuacja była kompletnie nie odpowiednia potrafił robić to jeszcze głośniej i zawsze miał wtedy gdzieś zdanie innych.Lubiłam jego umięśnione ciało,czułam się przy nim tak dobrze,tak bezpiecznie.Ale chyba najbardziej lubiłam tą jego życiową postawę , na totalnym luzie , olewce,był mistrzem krzywych akcji i brawurowych sytuacji i nie wiem jak to robił ale wszystko zawsze wychodziło mu za pierwszym razem.I wiesz chyba uzależniłam się od całej tej jego persony ale nie , nie kochałam go.... a przynajmniej nigdy nie powiedziałam tego na głos / nacpanaaa
|
|
 |
|
- dlaczego siedzisz tu tak i płaczesz podczas gdy ona kradnie ci chłopaka ? - ponieważ to dla niego świetna próba . - nie rozumiem tak po prostu jej go oddasz ? - nie będę z kimś kto mnie nie kocha, a jak mnie kocha to ja spławi . - więc czemu płaczesz ? - bo nigdy nie powiedział mi, że mnie kocha .
|
|
 |
|
potrafię kochać ale potrzebuję jego serca, jestem silna, potrafię o siebie zadbać ale nigdy nie chcę aby odszedł .
|
|
 |
|
nie lubię takich dni . nie lubię, kiedy mam pięknie poukładane plany i coś, czy ktoś, mi je psuje . nie lubię się starać, dostosowywać całego dnia i dokładać sobie zajęć, niekoniecznie przyjemnych, po to, żeby zrobić komuś przyjemność i zostać zwyczajnie olana . nie lubię wieczorów, które chciałam spędzić gdzieś, z kimś, a spędzam samotnie w domu . nie lubię nie odbierania telefonu . nie lubię też uczucia, że to, czego ja chcę i potrzebuje nie ma żadnego znaczenia . nie lubię takich dni .
|
|
 |
|
kilka świeczek rozświetlające dwa kieliszki i wino z jakiegoś starego rocznika. myśli w głowie przelatują szybciej niż tętno, szkło w dłoń trzeba ukoić krwawe wnętrze. spojrzenie skierowane na księżyć, dziś pełnia pewnie też spoglądasz w niebo. jeden łyk, drugi, czternasty. tak już mogę mimo wszystko podziękować Ci za przeszłość. / slaglove
|
|
 |
|
ze mną równac. Jednak to ona siedziała tam z nim , nie ja. ' ale przecież to Ty nie chciałaś z nim być, to ty
go olałaś , to ty powiedziałaś że to koniec' odezwała się Majka,spojrzałam na nią była przestraszona moim
zachowaniem.'no tak przecież go nie kocham zupełnie nie wiem dlaczego tak zareagowałam, chodźmy do sklepiku'
zamknęłam przeglądarkę odłożyłam laptopa i chwytając ją za rękę pociągłam w kierunku drzwi śmiejac się przy tym.
Tak , śmiałam się sama z siebie z tego w jak łatwy sposób przyszło mi kłamanie na temat moich uczuć / nacpanaaa
|
|
 |
|
Nie ćwiczyłyśmy z kumpelą na w.f i siedziałyśmy w kantorku wuefistów.Ona uczyła się na sprawdzian z historii a ja z nudów przeglądałam zdjęcia koleżanek na fotoblogu. Wchodziłam tak w kolejnych znajomych swoich znajomych aż w końcu natknęłam się na jakąś laskę.Nie była ona ładna , nie była też brzydka, była zwyczajna,pospolitej urody taka po prostu nijaka.Rzadko też dodawała swoje zdjęcia częściej były to obrazki ale podobały mi się więc obserwowałam kolejne wpisy aż ujrzałam zdjęcie jej z nim.Cała zesztywniałam,nie mogłam w to uwierzyć.Siedzieli razem na ławce uśmiechnięci od ucha do ucha nie miałam pojęcia z kąt się znają ani kim ona dla niego jest 'co to kurwa ma być' wydawało mi się że właśnie tak pomyślałam jednak wypowiedziałam te słowa na głos a kumpela zaraz znalazła się obok.Spoglądając to na mnie to na ekran laptopa powiedziała 'to pewnie tylko jakaś koleżanka' nie odpowiedziałam,patrzyłam przed siebie obłędnym wzrokiem na dziewczynę która tak na dobrą sprawę nie mogła się
|
|
 |
|
Bywały dni kiedy w szkole podczas przerwy na korytarzu nie rozstawaliśmy się nawet na krok.Wtuleni w siebie nie zwracaliśmy uwagi na całą resztę , na to co się dzieje wokół .Bywały też takie kiedy mijaliśmy się całkiem obojętnie nawet nie patrząc na siebie a i takie kiedy to kłóciliśmy się przy wszystkich obrzucając się nawzajem błotem, besztając do granic możliwości wykrzykując prosto w oczy swą wzajemną nienawiść.Niekiedy też przechodząc obok siebie posyłaliśmy sobie tylko lekkie uśmiechy , lekkie ale szczere . O tak , nasze relacje nigdy nie należały do normalnych one były wręcz chore ale to tylko dlatego że cholernie nam na sobie zależało , nadal zależy a ludzie nie potrafią zrozumieć jak to jest możliwe darzyć się tyloma skrajnymi uczuciami jednocześnie nie dziwi mnie to , sama czasem się w tym gubię/ nacpanaaa
|
|
 |
|
I wiesz lubię czasami obejrzeć dobry mecz , wtulona w swojego chłopaka w towarzystwie ziomków zajadając się popcornem i popijając whisky. Lubię zagrać na wuefie w siatkówkę z chłopakami i po każdym zdobytym punkcie śpiewać z nimi 'nossa nossa' i tańczyć do tego ten charakterystyczny taniec. Lubię też wskoczyć w szeroki dres i wyjść pobujać się po osiedlu a później usiąść na ławce i wypić piwo. Lubię być nieidealna i wiesz dobrze mi z tym , cholernie dobrze / nacpanaaa
|
|
 |
|
Mama nie wchodzi do mojego pokoju i w sumie dobrze , raczej na pewno nie spodobałoby się jej to co mogłaby tam zobaczyć / nacpanaaa
|
|
|
|