 |
Nie obchodziło ją, co inni o niej myślą. Nauczyła się żyć po swojemu. W końcu doceniła życie. Odeszła z wariatem, bo go pokochała. Sama też była szalona.
|
|
 |
Muzyką zagłuszała swe myśli, uważała, że krzyk męskich głosów zaburzy jej myśli.
|
|
 |
Odrła się najpierw z wierzchniej warstwy zobojętnienia. Robiła to powoli, niechętnie.Potem zeszła z niej warstwa nadmiernej dumy. Porwała jeszcze maskę człowieka.. Została sama, niepewnie okrywając się malejącym od zawstydzenia ego..
|
|
 |
Siedząc w nocy na parapecie zastanawiałam się czy Ty przez jedną jedyną sekundę zatęskniłeś za moją obecnością, za moimi żartami, dziwnymi pomysłami. Czy przez tą jedną sekundę poczułeś tęsknotę za mną i powiedziałeś szeptem :"brakuje mi jej".
|
|
 |
Podczas snu usłyszałem głos: będziesz dziś z kobietą, której żar jest ukryty, ale namiętność, którą możesz otrzymać od niej wynagrodzi Ci te wszystkie chwile - zimne i złośliwe.
|
|
 |
Wciąż pamiętam moment w którym twe miękkie rzęsy muskały moją szyję tak, że czułam, iż z każdym mrugnięciem chcesz mnie coraz bardziej.
|
|
 |
Chciałam Ci podziękować za chwile namiętne jak ostatni pocałunek, które teraz zostały zastąpione przez burzliwe chmury łez i cierpienie w lewym przedsionku serca.
|
|
 |
Kocham to, jak w środku naszego pocałunku, czuję jak się uśmiechasz.. ;*
|
|
 |
Czasem się przytulali. Czasem się całowali. Czasem wychodzili do lasu na spacer. Czasami rozmawiali ze sobą. Kochali się zawsze, kiedy się spotykali. A miłość była tylko dodatkiem.
|
|
 |
Nie zawszę potrafię mówić szeptem, wywoływać dreszcze i p*erdolić romantycznie jak to bardzo Cię kocham
|
|
 |
Jesteś we mnie, jesteś w deszczu, w niepogodzie i powietrzu.
|
|
 |
Lubiła czasem na złość chować się przed jego spojrzeniem.
|
|
|
|