 |
Ucieszyła się jak dziecko, które dostało lizaka. Usłyszała melodyjkę ustawioną na sms'a. Kiełkowała w niej nadzieja. Odblokowała w pośpiechu telefon. Nie poczuła nic prócz rozczarowania.
|
|
 |
Jedz sobie tą czekoladę, szpieguj szuflady, wypij całą dużą nestea, rób bałagan w całym pokoju,denerwuj się na mój wolniejszy niż Twój transfer, fałszuj piosenki, obijaj mi ściany, gub kolczyki, możesz nawet używać mojej szczoteczki i kraść płyty.. Tylko bądź.
|
|
 |
Kiedy delikatnie całowałeś moje usta zakochałam się w nich. Byłam bezbronna, bezsilna- uzależniłam się. Potem już każdego dnia byłam jak narkoman- na głodzie. Pragnęłam tych pocałunków.
|
|
 |
Jak to dobrze, że mam Ciebie. Znam każdą partię Twojego ciała i duszy, A jednak z dnia na dzień co raz bardziej mnie zaskakujesz.
|
|
 |
Chcę pozbyć się uczucia, które towarzyszy mi przy usłyszeniu dźwięku przychodzącej wiadomości. Nadziei, że w końcu się odezwałeś.
|
|
 |
Nie mając czasu na nic i nikogo zawsze w myśli znajdę kogoś. Zawsze trafiam na tą sama osobę czyżby to oznaczało że zakochałam się w Tobie ?
|
|
 |
Brakuje mi ciepła Twoich rąk, które tak często nie pozwalały, by moje zmarzły.
|
|
 |
Dziękuję za buziaka na śniadanie,za kawę w południe a następnie za złamane mi serce.
|
|
 |
Niektóre wydarzenia sprawiają, że tracę wiarę w siebie. Na czole pojawia się niedobór magnezu, policzki przestają być rumiane, najlepsza piosenka wieje kiczem.Zamykam się wtedy najczęściej w łazience. Odkręcam wodę i tępo patrzę w zalatujący chlorem wir. Pralka przypomina trochę moją głowę. Moje dwa tysiące durnych pomysłów, dwa tysiące chwil smutku, dwa tysiące banalnych gestów czułości, które tak dobrze pamiętam. Siedząc i machając nogami marzę o końcu świata. Oczymś, co sprawi, że tępy wir zamieni się w szczęście. W 19364692374 cm tego ku*ewskiego szczęścia..
|
|
 |
Siedziała o pierwszej w nocy na balkonie, zimno przyjemnie łaskotało jej twarz. Wokół fotelu, na którym siedziała, szeleściły porozrzucane papierki po cukierkach. To właśnie On nauczył ją jeść te słodkości. Mówił, że są najlepsze, kiedy się za kimś mocno tęskni. W uszach miała słuchawki. Płynęła z nich ulubiona piosenka dziewczyny, ta, która najbardziej przypominała Jego. Spojrzała na tysiące gwiazd nad jej głową i uśmiechając się słodko uświadomiła sobie, że On - tak samo jak ona - patrzy teraz w gwiazdy i uśmiecha się tym swoim powalającym uśmiechem.
|
|
 |
Pomalowałam paznokcie na mój ulubiony, czerwony kolor, zapaliłam papierosa i wyruszyłam w miasto z dumą, że w moim życiu pojawił się w końcu ktoś inny.
|
|
 |
Kocham to, jak w środku naszego pocałunku, czuję jak się uśmiechasz :*
|
|
|
|