Wtuliła się we mnie, i trzymała mocno dobre kilka minut ale nic się nie odzywa, '' misieek co jest ? '' spojrzała w górę, widziałem jak ręką wyciera mokry policzek, przestraszony czekałem na jej odpowiedź, miałem złe myśli, bałem się, bałem się tak bardzo jak nigdy w życiu '' no bo teen... '' z uniesionym głosem powiedziałem '' No mów! '', zacząłem drżeć, moje słowa się plątały, a złych myśli było coraz więcej, '' boję się, strasznie się boję, że mnie zranisz, że okażesz się takim skurwielem jak inni goście na których mi naprawdę zależało, nie chce cię stracić, i kurwa nikomu ale to nikomu cię nie oddam, tylko proszę bądź przy mnie już zawsze. '', rozpłakałem się jak małe dziecko, przycisnąłem ją mocniej do swojej klatki piersiowej '' Słyszysz te bicia, z każdym twym dotykiem stają się coraz silniejsze, Jesteś najcudowniejsza osobą jaką kiedykolwiek spotkałem w życiu. Nie zjebie tego, obiecuję. '' dotykając jej ust, zamknął oczy, na sekundę czas stanął w miejscu.
|