 |
_wczorajszy halloween nie zapowiadał sie tak jak wyszło. myślałam że bedzie denno, nuudno i wgoule. bałam sie że tam bedziesz.. ale potem stiwerdziałam że jeśli nawet to tym lepiej dla mnie, pokarze ci że 'tak zapomniałam o tobie' dotarliśmy na miejsce ze znajomymi, odrazu zacząłeś sie do mnie kleić. prosto z mostu oznajmiłam ci 'że nic nie ebdzie koniec the end ! ' zrozumiałeś po jednym razie. przez reszte imprezy bawiałm sie z kim popadnie. za każdym razem widziałam inną odmiane twojej wkurzonej miny. 'nie moge już! kocham cie ! ' wtedy zrozumiałam jakiego idiote pokochałam. || ms.inlove
|
|
 |
_bez ambicji, grzechów, wstydu i lęku. || ms.inlove
|
|
 |
w dupie mam wszystko.. Ciebie, przyjaciół, rodzine, nauke poprostu wszystko a najbardzoej to chyba miłość . || ms.inlove
|
|
 |
_zerwał z nią przy wszystkich.. na środku korytarza szkolnego. podał jakiś denny powód.. niestety byłam tego czegoś światkiem w piątek na dużej przerwie.. podeszlam do niego dałam mu z liścia i pobiegłam za jego 'ofiarą'. ona dzieki jemu przejrzała na oczy. ja dzieki jemu zyskalam przyjaciółke. || ms.inlove
|
|
 |
_On wychowany na synka mamuśi. Ona olewala wszytskich. On pochodził z osiedla tak zwanych 'bogaczy'. Ona z bloków. On pod szkołe zajeżdżał nową audicą. Ona jeździła autobusami. On chłopak z którym chciały być wszystkie lasencje. Ona zadawała sie z chłopakami. Jednak oboje wybrali siebie, niestety ich pochodzenie nie pozwalało im być razem. || ms.inlove
|
|
 |
_- Mogę Cię o coś prosić.?- Zawsze.- Nie zakochuj się we mnie.- Za późno.- Ale ja mówię poważnie.- Ja też... || ms.inlove
|
|
 |
_Człowiek jest tak skonstruowany, że pociągają go rzeczy, którch nie może zdobyć... || ms.inlove
|
|
 |
_chyba nie ma nic gorszego niż dowiedzieć sie że za twoim rozpadem związku stoi przyjaciółka. || ms.inlove
|
|
 |
-eyy to wy kręcicie ze soba czy nic zero wogule ? -nic zero wogule! jesteśmy więcej niż 'przyjaźń' mniej niż 'miłość' || ms.inlove
|
|
 |
_uwielbiałam patrzeć przez okno w kuchni jak siedzisz przed sklepem. gdy widziałam że patrzysz w moją stronę odrazu chowałam sie pod blat. a ty kiedy mnie widziałeś na os -pytałeś czemu znowu mnie podgląasz ? -ja ciebie nie podlądam tylko patrze przez okno. || ms.inlove
|
|
 |
_ale prawdziwa miłość przetrwa każdą rozłąkę - bzdura ! || ms.inlove
|
|
|
|