 |
Czasem człowiek zmienia zdanie, a czasem zdanie zmienia człowieka.
|
|
 |
Trochę mnie przeraża, że to moje życie i że to ja mam coś z nim zrobić.
|
|
 |
najgorsze jest gdy odtrącasz na prawdę fajnego faceta, któremu na Tobie zależy tylko dlatego, że w głowie siedzi Ci frajer, który Cię zranił.
|
|
 |
Ej mała, niezła z ciebie dziwka . Twoja niewinna mninka to słaba przykrywka. Próbujesz zgrywać porządną? cienko ci wychodzi. Radzę ci dobrze - rzuć to w chuj, przestań innych zwodzić. Zostaw w spokoju mnie i moich bliskich. Inaczej stanie ci się krzywda, będzie słychać spazmatyczne piski. / diillady
|
|
 |
Gdy ktoś pyta.. wydaję się być taka silna. Taka obojętna co do jego osoby. Wyrzyguję jakim to jest śmieciem i dupkiem. Że mnie okłamał i ma zdychać w piekle. I gdy już sama zaczynam wierzyć w swoje słowa, coś jakby zamyka mi usta. Czuje jego zapach. Spuszczam głowę w dół, szeptem żałośnie błagam ' wróć '. / eej_pokochaj_
|
|
 |
cały dzień leżała na łące i patrzyła w niebo. wciąż o nim myślała. gdy się ściemniło zaczęła wypatrywać spadającej gwiazdy. w końcu dostrzegła taką. Jej życzenie brzmiało : Daj mi jakąś bluzę, bo trochę piździ.
|
|
 |
owszem każdy ma swoje jazdy.. przecież nie każdy czyn musi być rozważny. dobrze wiem - do odważnych świat należy. trzeba coś przeżyć, by móc w to uwierzyć.
|
|
 |
Czy człowiek nie umiejący liczyć, który znalazł czterolistną koniczynę, ma też prawo do szczęścia? .
|
|
 |
. Co tam u Ciebie? -Nic ciekawego, przeziębiłam się.. -To może ja, Pan Doktor odwiedzę Cię i wyleczę... -Uważaj żeby Ciebie Pan Wpierdol nie odwiedził !
|
|
 |
Zsuwając się po ścianie, myślała tylko ' proszę, niech ktoś choć raz bez krzty wątpliwości powie, że będzie już zawsze. ' / eej_pokochaj_
|
|
 |
8 rano. Siedzę w klasie, czekam aż kobieta da mi test który muszę napisać, żeby zaliczyć rok. Dostaje kartkę, na ławce długopis, czytam zadanie po zadaniu. 8:05 dostaje sms'a. Nadawca ' on ' treść wiadomości brzmiała ' mam już dosyć, Ciebie i tych Twoich żałosnych koleżanek. Nigdy więcej jej nie ruszaj. W przeciwnym razie koniec z naszą rzekomą znajomością, nara było miło mała. ' Przeczytałam to milion razy. Nie wierzyłam własnym oczom. Czułam jakby wbijano mi noże w plecy, jeden po drugim, tak jakby ktoś chciał sprawdzić moją wytrzymałość. Nie dałam rady.8:10, zabrałam torbę i zalana czarnymi łzami wybiegłam z klasy. Nie widziałam już sensu dalszego funkcjonowania. Usiadłam w kącie. Szlochałam jak małe dziecko. Z klasy wyszła nauczycielka, która nie wiedząc co się stało, nie zadając żadnych pytań powiedziała ' przyjdź jutro. napiszesz sprawdzian jeszcze raz, dziś damy sobie spokój. ' spojrzałam na nią ' dziękuje ' zdołałam tylko wyszeptać, a świat zwyczajnie się zawalił. / e_p
|
|
 |
gdzie się podziali chłopcy dla których ważniejsze było spotkanie z dziewczyną, niż przejście do następnego levelu w jakieś durnej grze, którzy woleli spacer z ukochaną po parku niż picie piwa z kumplem, którzy mówili, że kochają prosto w oczy, a nie za pośrednictwem komunikatora gadu gadu.
|
|
|
|