 |
szkolna impreza. wokół mnie byli wszyscy, tylko nie ci których potrzebowałam. nie było Ciebie. co chwila ktoś mnie zaczepiał a ja, jak ta głupia miałam nadzieje, że to ty. w końcu obiecałeś, że będziesz... jednak jak to często ostatnio bywa na obietnicach się skończyło.
|
|
izuu dodał komentarz: do wpisu |
23 września 2010 |
 |
Szłam szkolnym korytarzem, gdy dostrzegłam go wśród grupki najbardziej popularnych osób w szkole. Był ostatnią osobą, której spodziewałam się spotkać, w końcu skończył tą szkołę dwa lata temu. Nie zdziwiło mnie jednak towarzystwo. Zaśmiałam się w duchu i przeszłam obok niego obojętnie. Po chwili poczułam, że ktoś chwyta mnie za ramię. Nie odwróciłam się jednak. – Dlaczego to robisz? – Usłyszałam głos, którego od dawna mi brakowało. – Jeszcze nie zauważyłeś.? Nie pasujemy do siebie. Jesteśmy z dwóch różnych światów. To nie moja bajka. – Jednak zależy ci na mnie, prawda? – Nie odpowiedziałam. Wyrwałam się z jego uścisku i pobiegłam przed siebie. Po chwili jednak wróciłam. Przytuliłam się do niego i starając się zahamować łzy, wyszeptałam: nie pozwól mi odejść.
|
|
 |
proszę, zrób cokolwiek, żebym chociaż wiedziała na czym stoję.
|
|
 |
usiadła na szkolnym korytarzu sama ,włożyła słuchawki do uszu i odcięła się. zamknęła oczy. gdy nagle ktoś się dosiadł i otulił ją ramieniem. Uśmiechnęła się, myślała, że to on. gdy otworzyła oczy ujrzała nie jego twarz lecz zmartwionej przyjaciółki, wybuchnęła płaczem. tak bardzo chciała go przytulić... // fantasticowa
|
|
izuu dodał komentarz: do wpisu |
19 września 2010 |
 |
Nigdy nie brakowało mi siły. Miałam ją, gdy umierały najbliższe memu sercu osoby, gdy byłam krytykowana, oceniana i pochopnie osądzana. Miałam ją nawet, gdy już nie ogarniałam, co się ze mną dzieje. To ty sprawiłeś, że się poddałam. Straciłam wiarę w siebie, we własne możliwości. Mogę przetrwać wiele, jednak związek z tobą był za wielkim poświęceniem. Zrobiłeś ze mnie szmatę, ale wiedz, że się podniosę. Kiedyś się zemszczę i wtedy będziesz błagał o przebaczenie.
|
|
izuu dodał komentarz: do wpisu |
18 września 2010 |
 |
Mówi się, że najpiękniejsze chwile nigdy nie wrócą. Wrócą. Wrócą w snach, w marzeniach, w tęsknocie.Będą szły w parze ze łzami.
|
|
 |
potrzebuję rozmowy. nie potrafię jednak znaleźć odpowiedniego tematu.
|
|
 |
i wrócił ten ból. rany powstałe dwa lata temu ponownie się otworzyły. jeszcze kilka minut temu zależało mi na kompletnie innej osobie, teraz wróciłeś ty. dwa lata?! a to wszystko nadal trwa. fakt , że dowiedziałam się, że masz inną zabolał mnie bardziej niż to, że niedawno rozstałam się z chłopakiem. nie powinnam nazywać tego miłością, jednak czy ktoś w takim razie wytłumaczy mi co to jest?
|
|
 |
-ulubiona litera? -M. - dlaczego? - ponieważ wszystko co jest dla mnie ważne, co kocham zaczyna się właśnie niej. miłość, morze, marzenia, i ci dwaj panowie też.
|
|
|
|