 |
Nie musimy walczyć, razem mamy oazę marzeń,
Mam Cię blisko, to wszystko, najlepsze dla nas.
|
|
 |
"Związek to pracochłonne ognisko
Zawiłość której chce się być blisko
ale miłość choć przepali wszystko
niepielęgnowana zamienia się w popiół"
|
|
 |
Zamknij oczy i pomyśl o tym, ile jeszcze dobrego Cię spotka.
|
|
 |
Wciąż wierzę, że to jeszcze nie pożegnanie.
|
|
 |
Umarłem przez Ciebie.
Chociaż właśnie dla Ciebie tak pragnąłam żyć.
|
|
 |
Uśmiecham się. Niech wiedzą, że jestem silniejsza, niż wczoraj.
|
|
 |
A wysyłając do Ciebie pierwszą wiadomość nie sądziłam, że pociągnie ona za sobą tyle wydarzeń, płaczu, smutku i szczęścia.
|
|
 |
Nie daj się nabrać na mój uśmiech, wierz mi. Nie pokazuje nawet 1% tego, co naprawdę dzieje się we mnie. Ale czasami zdarza mi się pęknąć.
|
|
 |
Kiedyś przyjdzie taki dzień, że siądę na chodniku,
tak zupełnie bezproblemowo i będę miała wyjebane dosłownie na wszystko.
|
|
 |
Chcę zostać skrzywdzona. Fizycznie .Wypadek samochodowy, cokolwiek. Chcę uzyskać rany przez które wyląduje w szpitalu, żeby sprawdzić, czy ktoś przyjdzie, aby upewnić się, że ze mną w porządku. I będę udawać, że śpię lub umieram, tak w przypadku gdy ktoś rzeczywiście przyszedł. Siadali na brzegu łóżka, płacząc, i mówić mi wszystko. Chcę usłyszeć wszystko, co kiedykolwiek myśleli o mnie, jak się naprawdę czują, jeśli przepraszam za cokolwiek. Chcę tylko poznać prawdę. Chcę wiedzieć, kto naprawdę się o mnie troszczy.
|
|
 |
Wszyscy wiedzieli, że nie jesteśmy już razem. Tylko ja nie mogłam w to uwierzyć.
|
|
 |
Biorę telefon do ręki i zastanawiam się co powinnam teraz zrobić. Chciałabym wybrać Twój numer i zadzwonić, chciałabym dowiedzieć się gdzie jesteś i z kim spędzasz swoje życie, ale wiem, że nie powinnam. Rozum wygrywa z sercem i ostatecznie odkładam telefon z dziwnym ukłuciem w sercu. Nie chcę wiele, mi po prostu brakuje wiadomości od Ciebie, brakuje mi Twoich słów, które podtrzymywały we mnie radość. Od kiedy ich nie ma coś we mnie się skończyło i chociaż próbuję normalnie żyć to często jeszcze mi to nie wychodzi. Zasiałeś we mnie ogromną nadzieję, a później wszystko przepadło, drugi raz bez słowa ostrzeżenia po prostu zniknął mi świat i teraz jestem tak mocno zagubiona. Potrzebuję Ciebie, ale równocześnie się przed tym powstrzymuję. Walczę pomiędzy kochaniem Cię, a obojętnością. I zdecydowanie chciałabym być obojętna na Ciebie i na to wszystko co wydarzyło się kiedyś. I chociaż nie potrafię żyć jak gdyby nigdy nic to wiedz, że nieustannie próbuję. / napisana
|
|
|
|