 |
Tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię , tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię, tęsknię. Cholera. Jestem beznadziejna. Wciąż to robię. Gdzie jesteś? Co u Ciebie? Jesteś szczęśliwy? Tęsknię strasznie za Tobą. / he.is.my.hope
|
|
 |
Nie zarzucaj sobie, że zbyt mocno rozpaczałaś po jego odejściu.Nie krytykuj się,nie obwiniaj,nie myśl o sobie w kategoriach naiwnej, słabej czy beznadziejnej,bo wcale taka nie jesteś. Miałaś prawo go opłakiwać. Kochałaś go przecież. To jego strata, jeśli nie był wart Twojej miłości. Ale teraz zaczynasz nowe życie. Zapamiętaj czego się nauczyłaś i choć przegrałaś noś głowę wysoko, bo prawdziwie kochałaś i walczyłaś do samego końca.Bądź z siebie dumna,nie każdy przecież zaszedłby tak daleko.Doceń siebie za te wszystkie starania,pokonane przeciwności i powstawanie z upadków.Nie patrz na siebie tylko przez pryzmat tego co się stało,bo jesteś o wiele więcej warta niż mogłaś dostrzec w jego zaślepionych oczach,które tak wielu rzeczy nie chciały w Tobie zauważyć i docenić.Wiem,że to trudne,ale nie rezygnuj z siebie tylko dlatego, że on zrezygnował z Ciebie. Spróbujmy razem pozbierać się po tej całej niemiłości, może wtedy będzie nam łatwiej zacząć od nowa. Podejmujesz wyzwanie? /he.is.my.hope
|
|
 |
Najłatwiej zaprzyjaźnić się z mężczyznami, gdy od początku twierdzą, że kochają inne kobiety. Można wtedy z nimi - nazwijmy to - bezpiecznie porozmawiać.
|
|
 |
Musimy sobie mówić, co nam leży na sercu, szczególnie o tym, co nas gnębi. Może to będzie przez chwilę bolało, ale przynajmniej dzięki temu problemy nie staną się za duże. Jeśli tego nie zrobimy, będziemy się nawzajem coraz bardziej ranili. A ja nie chcę, żeby tak było.
|
|
 |
Dobra, wiesz co, odpierdolę się od Ciebie, odpierdolę się od wszystkich, odpierdolę się sama od siebie i przestanę szukać w sobie wad, bo to ludzie są skurwysynami i doprowadzają innych do takiego stanu, w jakim ja jestem teraz. Wypierdalam stąd raz na zawsze, mam kurwa dość. Jeśli zdarzy się cud, wyjdę z tego i jeszcze kiedyś się spotkamy, to.. A zresztą chuj z tym, po prostu wypierdalam i możesz być pewny, że nigdy, ale to nigdy więcej mnie nie zobaczysz. / kbn4
|
|
 |
Ja się stąd zbieram, zabieram, wypierdalam i usuwam / knb4
|
|
 |
Tyle rzeczy chcę napisać, wyjaśnić..
|
|
 |
Bądź dla mnie, bądź przy mnie, bądź we mnie. / knb4
|
|
 |
Uwolnił mnie od nich. Choć na moment. Przynajmniej spróbował. / knb4
|
|
 |
On był taki nieludzki, taki wyjątkowy, cholernie despotyczny. Egoistyczny, niewybrakowany, z głową na karku, a rękoma oplatanymi wokół mojej szyji. Tak strasznie idealny, inny. Znienawidzony i ukochany jednocześnie. Inteligentny, idiota, bez wyczucia, szorstki, nieugięty, uległy. Wierny i niewierny, męski i nietrwały. / knb4
|
|
 |
Przestałam budzić się z płaczem, zaczęłam krzyczeć w nocy. / knb4
|
|
|
|