 |
|
Budować od postaw to kolejny raz czy spalić, zapomnieć i zachować twarz? / Flint
|
|
 |
|
Ty płaczesz, tłumisz przekleństwa i mówisz, że wolisz mnie kurwa już nie znać. / Flint
|
|
 |
Poświęciłam dla niego swoje życie. Tak, ja zrezygnowałam z wszystkiego, bo swoim odejściem zabrał mi wszelkie siły, odebrał motywację do dalszego działania. Stałam się zupełnie inną osobą, nie chciałam dążyć do lepszego, ciągle kręciłam się w kółko mając nadzieję, że znów wyląduje na drodze, która połączy mnie właśnie z nim. Byłam naiwną, zagubioną dziewczynką, która chciała tylko być kochana. Tylko, a w rezultacie wiele zapłaciłam za kilka chwil radości i bardzo długo odbudowywałam swój świat. Nie miałam tego szczęścia, nie pokochałam ze wzajemnością, ja od zawsze byłam wystawiana na próby, na cierpienie, od zawsze dostawałam po tyłku. Dziś jestem silniejsza, ale blizn na sercu nie wymaże nikt. Nie zapomnę o tym jak cierpiałam, nigdy się tego nie pozbędę, już zawsze będę skrzywdzona. / napisana
|
|
 |
Korzystaj. Z pazurami. Dopóki masz czas. Bo potem człowiek się budzi, że los dawał a on był jak taka dupa. Korzystaj. | Jacek Walkiewicz
|
|
 |
Wracasz do domu i opierasz się o zamknięte przed chwilą drzwi. Dotykasz dłonią swoich ust, uśmiechasz się, bo jeszcze czujesz ten smak. Zdejmujesz ubrania i gdzieś między tym wszystkim pojawia się ten wyjątkowy zapach, ten, który znasz tylko ty. Kładziesz się do łóżka i już wiesz, że czegoś ci brakuje, że w wielu miejsach twojego ciała jest teraz zbyt pusto. Kończysz rozmowę przez telefon, znów ten sam uśmiech i cisza, która uwiera i której być nie powinno. Jeszcze Go nie miałaś, a tak często zaczyna ci Go brakować. Znasz to? Jak nazwać ten stan? Co to za uczucie? [ yezoo ]
|
|
 |
|
Samotnie spadam w dół, nie mam sił, świat pęka w pół. ~schooki~
|
|
 |
|
On słyszał moje wołanie. Wiedział, że jest źle, ale nie wiedział jak pomóc. Bał się. Bał się, że posunę się o krok za daleko. O krok, który mógłby wszystko zmienić. Krok, w którym już nic nie przywróciłoby tego co było. On wiedział, wiedział, że jestem silna, ale do czasu. Do czasu, w którym wszystko może puścić. Bał się, że się poddam. Bał się, że przestanę walczyć i, że po prostu zdecyduję się na coś nieodwracalnego. Bał się o mnie. O to co się ze mną dzieje, i o to co dzieję się z moim życiem. Nie wiedział jak mi pomóc. Zastanawiał się każdego dnia, jak to zrobić. Chciał tylko, żebym uśmiechała się bez powodu. Chciał żebym dostrzegała same kolorowe barwy świata, a zapomniała o tych szarych. Chciał żebym była szczęśliwa. Bo On taki był, mimo losu jaki go gonił i historii, która mu się przydarzyła.On cieszył się z tego co ma,mimo wszystko. - Co mam zrobić być Cię uszczęśliwić? Zapytał,gdy już nic nie wymyślił. -Wystarczy żebyś był.Odpowiedziałam.Kilka dni później zmarł. Skończyło się.
|
|
 |
|
Jego łzy mówiły wszystko. I właśnie wtedy uświadomiłam sobie, że On naprawdę mnie kocha.
|
|
  |
Jestem zepsuta, wypełniona wiórami wspomnień. ~19995~
|
|
  |
Samotnie spadam w dół, nie mam sił, świat pęka w pół. ~schooki~
|
|
  |
To Cię zniszczy, tak bardzo mi szkoda. ~schooki~
|
|
  |
Chociaż wiem, że to nie chłopak dla mnie i nic dobrego z tego by nie było to ja i tak Go chce.. ~schooki~
|
|
|
|