|
hey you, you're too important to me. - lady electronova.
|
|
|
klnę na przeszłość, flirtuję z teraźniejszością, zaręczam się z przyszłością, biorę sobie za kochanka los, ale moją prawdziwą miłością jest przeznaczenie. - lady electronova.
|
|
|
dzisiaj planuję zająć się fizyką, spenetrować językiem i ustami wnętrze kubka herbaty i zakochać się w Tobie po raz setny. - lady electronova
|
|
|
przy herbacie i solonych orzeszkach, opowiem Ci o miłości i o swoich grzeszkach. - lady_electronova
|
|
|
more you, please. - lady_electronova
|
|
|
kochać, to znaczy patrzeć na niego z przyspieszonym tętnem, przy nim nie myśleć racjonalnie i w oczach jego serce. - lady_electronova
|
|
|
wiesz, co to znaczy cierpieć z miłości? To gdy widząc u ukochanego powalający uśmiech, życzyć mu szybkiego powypadania zębów; to gdy widząc gdy się całuję z inną i pragnąc by im usta odpadły niczym liście z jesiennego drzewa, a przede wszystkim czuć bicie serca, a je ignorować.*
|
|
|
lubię tonąć w czekoladzie Twoich oczu i skradać z Twoich ust malinowe pocałunki.*
|
|
|
wiesz, lubię poznawać się z zamkniętymi oczami, kierując się tylko instynktem i zawsze natrafiając ręką na lewą stronę Twojej klatki piersiowej.*
|
|
|
usiadłam dzisiaj przy oknie, konkretnie na parapecie; gorąca czekolada była dla mnie za zimna, a mimo iż na zewnątrz świeciło słońce ja nic nie widziałam. Moje serce ukryło się gdzieś za płucami, a rozum wyszedł na przód pozostawiając za sobą jakiekolwiek oznaki wrażliwości, czułości, miłości. Nie tęskniłam wtedy, choć było mi go brak - praktycznie zostałam pozbawiona jakichkolwiek uczuć, pozwalając, by policzki przyzwyczaiły się do łez.*
|
|
|
wiesz jaka jestem? oblana zazdrością, stworzona z wrażliwości z lodowatym sercem bijącym w rytmie Twojego oddechu.*
|
|
|
|