 |
|
Wymyśliłeś mnie sobie. Stworzyłeś idealny obraz, z którym nie dałam sobie rady.
|
|
 |
|
Powinien życzyć mi szczęścia w omijaniu takich skurwieli jak on.
|
|
 |
|
To jak kochanie? Który to już raz umieramy z braku miłości?
|
|
 |
|
Najpierw znajdź mózg, potem zagubioną męskość, a na końcu dziewczynę.
|
|
 |
|
Jeśli chcesz mnie zmienić, ja też mam dla Ciebie pewną radę. Zmień towarzystwo.
|
|
 |
|
Ilość uśmiechów wprost nie proporcjonalna do wylanych łez.
|
|
 |
|
Po jego odejściu niewiele pamiętam. Tylko wódkę, papierosy i blizny na rękach.
|
|
 |
|
Boli, bo kochasz. Gdyby tak nie było już dawno po kolejnej kłótni, po prostu byś odeszła.
|
|
 |
|
Nie zapominaj, że skoro Ty mogłeś mnie zranić, to ja też mogę Ci nie wybaczyć.
|
|
 |
|
Kolejna rozmowa, po której w oczach mam łzy.
|
|
 |
|
Zabawne jest to,że nie widziałam Cię dwa lata, a pamiętam Twój zapach i twarz lepiej od zapachu i twarzy tych osób, które mijam codziennie.
|
|
 |
|
Nadal doskonale pamiętam Jego twarz, chociaż patrzyłam na nią w większości przez łzy.
|
|
|
|