 |
Wciąż mi Cię mało i wiem że Ty i ja to całość,
|
|
 |
Poważnie, chodź ze mną, chodź,
Przed nami cała noc,
A ja nigdy nie mam dość,
Chodź, wyglądasz sexy,
Niezły meksyk, Chcę się z Tobą pieprzyć,
A może przeżyć całe życie razem z dziećmi,
Co? Przechodzi dreszczyk?
Mm.. to dla Ciebie wierszyk
|
|
 |
Przytul się, Przytul mnie,
Pozwól mi dotknąć tęczy,
Chcę byś dała mi się zmęczyć,
|
|
 |
Kocham ja dniem i nocą przecież wiem o tym
gdzie jest szczęście musza być kłopoty
niekiedy z głupoty a niekiedy z rozsądku
mogłem myśleć o tym na samym początku
teraz nie mowy słowem straciłem dla niej głowę
rozsadek problemy chwilowe rozwiąże je może
nie będzie potrzeby drastycznych Śródków podjąć żeby
a potem już kiedy kiedy wszystko się kruszy
oddaj serce ale nie oddawaj duszy
|
|
 |
za daleko zabrnąłem nic nie słyszę bo się zachłysnąłem miłością
to graniczy z fiołem koniec z młodością koniec z wolnością czasem tego za Malo
|
|
 |
zapomniałem się i oddałem się sprawie za bardzo
zauroczenie i przyzwyczajenie chyba raczej się nie zmienię
mam już jakieś doświadczenie chuj trafił instynkt mój
zatraciłem się całkowicie zmieniło się moje życie
dla szczęścia czy dla zguby
liczne przejścia i ponowne próby zejścia fiasko bo uczucia nie gasną
|
|
 |
Nie wiem już jak mam dobierać słowa, rozmawiając z drugim człowiekiem. Zawsze kiedy chcę coś powiedzieć, język sztywnieje, a wargi ust złączają się w jedną całość i nie mogę je rozerwać. Słowa zatrzymuje dla siebie, boję się, że kogoś obrażę lub moje słowa tylko dadzą ludziom powód do krytykowania mnie. Niszę się przez to, znowu się zamykam, zapominam jak się mówi, nie pamiętam dźwięku mojego głosu. Staję się niemową, pragnącą wykrzyczeć światu milion słów, lecz nie może, uwieziona w klatce ciszy, zdolna jest jedynie do powtarzania słów w głowie i słuchania głosów innych ludzi.
|
|
 |
"Na zawsze razem, to nigdy się nie zmieni." ♥
|
|
 |
a jeśli jestem złem, powiedz, chcesz mnie znać jeszcze?
|
|
 |
"W miłości nigdy nie jest za późno na drugą szansę. "
~` Nicholas Sparks
|
|
 |
"Rozstania, powroty, czasem bez chęci powrotu. Jak się jebie to wszystko i gdzie jest wtedy zdrowy rozum?"
|
|
|
|