 |
już nie jestem Twój, już nie jesteś moja, wiedz że taką myśl dopuszcza moja głowa..
|
|
 |
jeśli mielibyśmy się nie spotkać, to wiedz, że straciłem chęć na dalszy bieg gdzieś po drodze zgubiłem serce, które biło dla Ciebie, straciłem sens dziś co oznacza żyć NIE WIEM
|
|
 |
gdybyś wiedział, że osoba którą kochasz jutro umrze, to co byś jej powiedział by dać upragnioną ulge?
|
|
 |
|
A może miłość to nie wszystko?
|
|
 |
"I krzyczę weź mnie ratuj kiedy patrzę w Twoje oczy, ale nie chcesz tego słyszeć, nic nie mówisz i odchodzisz"
|
|
 |
potrzebuję tylko Ciebie, na chwile, na moment, na sekundę, zawsze mógłbyś zostać na dłużej, ale Ty tego nie chcesz. Nie ma Cię nigdy. Nie ma Cię przy mnie kiedy przesypiam całe dnie przez samotność, nie ma Cię ze mną kiedy przepłakuje noce z powodu Twojej nieobecności. I krzyczę z całych sił wewnątrz siebie, proszę, błagam o pomoc, ale nikt tego nie widzi. Otaczający mnie ludzie nie są w stanie zauważyć jak mocno wyniszcza mnie Twoja nieobecność. Chcę opowiedzieć Ci o wielu sprawach, o rzeczach które lubię, o ludziach którzy mnie denerwują. a Ciebie wciąż tu nie ma.
|
|
 |
wpatrzony w niebo stoję w strugach deszczu
bez sensu wkurwiam się znów szukając pretekstów
|
|
 |
wciąż mieszają mi się w głowie dobry humor i smutek
|
|
 |
uwolnić się od hipochondrii
od błędnych wyobrażeń tych co nawet
zakładają, że szczęście jest możliwe tylko razem
prześladuje mnie to pieprzone przeczucie
że nie wiem dokąd uciec a jestem sam więc dokąd wrócę
powoli niszczy mnie samotność
na spółkę z niepewnością odczuwam to za mocno
|
|
 |
nie próbuję na nowo żyć, tak odchodzą dni
przemawia przeze mnie kryzys osobowości
mam już tego dość, nie wytrzymam chwili dłużej
zapadam w sen i znów się w tej samej chwili budzę
|
|
 |
nie potrafię wyrazić swoich uczuć
mój stan emocjonalny wciąż tkwi w bezruchu
tracę kontakt z otoczeniem
może już skazany jestem do końca na niepowodzenie
|
|
 |
nie pierwszy raz przyglądam się życiu jak przemija
stojąc obok gorączkowo sam się przeklinam
nie chcę szukać rozwiązań, wskazówek
|
|
|
|