 |
|
Świat jest jaki jest, przestałem kogokolwiek winić Tylko ode mnie zależy wynik, bo sam wjeżdżam na finisz
|
|
 |
|
Kiedyś prosiłem żebyś tylko mnie uchował A dziś proszę Ciebie Boże spraw bym wszystkiemu podołał Wciąż żyję szybko i nie patrzę na zakręty Tak często się gubię i wypuszczam z rąk szczęście
|
|
 |
|
Po swojej drodze życia iść ze zgrają Tych szczególnych, którzy inspiracje mi dają Znasz na bank kogoś z kim chwilę trwają Zbyt krótko, że nawet całe życie to za mało
|
|
 |
|
Wszechobecna rzeczywistość skażona brudem Oderwanie się od niej praktycznie graniczy z cudem
|
|
 |
|
To boli - kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie I trudno tak musiało być, nie mam złudzeń, Nie mam pretensji, nie czuję nienawiści, Wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści
|
|
 |
|
Produkujemy iluzję bez szans na to, by się spełniły, a jednak oddychamy każdą. Stają się sensem. Przy nich odnajdujemy nasze miejsce. Chcemy się mylić, by stłumić własne serce.
|
|
 |
|
Nie muszę spełniać oczekiwań które masz wobec mnie Z pokorą chce oczekiwać, nawet gdy nie boli mniej Ryza za ryzą, myśl za myślą, po przyszłość z dumą Bo to co mam to dla mnie wszystko
|
|
 |
|
Obojętne jak się starasz dobro nie wraca Bo wcale nie jest powiedziane, że dostaniesz coś od świata
|
|
 |
|
"szczęście rozpiera mnie , rozpiera mnie !"
|
|
 |
|
Każda z nich myśli że jest feministką choć nazwiesz ją księżniczką, prześpisz się jak z dziwką
|
|
 |
|
nie mszczę się na Tobie . po prostu lubię jak widzisz Mnie
w objęciach jakiegoś małoznaczącego dla Mnie typa.
|
|
 |
|
Nie chcę prawić morałów, bo sam nie jestem święty,
w górę szkło, wypijmy za błędy.
|
|
|
|