 |
|
Wystarczy zwalczyć tylko swój strach Oswoić duchy, by broiły tylko w snach I iść przed siebie, świat nie zapłacze gdy się poddasz
|
|
 |
|
Wiesz, prześladuje mnie ten sen już od dawna Widzę cierpienie i nie mogę nic zrobić Ból, na wrażliwość nie ma żadnego lekarstwa Mamy uczucia i dlatego życie tak boli
|
|
 |
|
Biegnę przez świat, ty biegniesz ze mną Weź tylko plecak tu emocje są ceną Weź dobry humor a wszystko wytrzymasz, Weź dystans i pamiętaj na zakrętach się trzymaj
|
|
 |
|
Chcesz, sprawdź mnie, mały test na zaufanie. Chodź ze mną na chwilę Ty to moje postrzeganie. Chcesz, zasłoń mi oczy, a ja będę szedł jak ślepiec. A co powinnaś, to Ty już wiesz to najlepiej
|
|
 |
|
Wstałem, to jeden z tych dni, jeden z momentów Gdy wszystko irytuje, nie pytaj mnie jak się czuję Ciężkie oczy, bo świat mi zamyka siłą wizję Chce żebym ślepy przestać myśleć
|
|
 |
|
cały mój świat potrzebuje psychologa!
|
|
 |
|
Nie, bo tu nie ma nieba, jest prześwit między wieżowcami. A serce to nie serce, to tylko kawał mięsa. A życie, jakie życie – poprzerywana linia na dłoniach. A Bóg – nie ma Boga, są tylko krzyże przy drogach...
|
|
 |
|
Nie jestem najmądrzejszy, choć swoje mi wpojono.
|
|
 |
|
Dobrze, że nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce.
|
|
 |
|
jakieś myśli ledwie poukładane wrzucisz mi do skrzynki ze spamem.
|
|
 |
|
Świat schodzi na psy, razem z nim ty. Wierzysz mi? Policzone są twoje dni.
|
|
 |
|
Wiem jak było, pamiętam chwile nie sny, a to czym żyję to doświadczenie nie łzy.
|
|
|
|