 |
|
Lubisz mieć te laski ziomuś, one chcą mieć hajs,
My chcemy je mieć w domu.
|
|
 |
|
W dziewięćdziesiątych na ulicach było pełno wiary
Starzy pili, a dzieciaki krzyczały pobite gary,
Dziś, mają koszmary, choć namiary biorą na nich dupy.
|
|
 |
|
Pożycz serce, moje wciąż bije, ale to kamień
Pożycz rozsądek ja wciąż czuje się jak błazen
Pożycz wiedzę, ja nic nie wiem do dzisiaj.
|
|
 |
|
Jeśli chcesz wiedzieć coś o mnie to coś Ci zdradzę,
miłość dla mnie to huśtawka która stoi w równowadze
|
|
 |
|
Nic się nie zmienia, ludzią w głowach się przewraca
Pale spoko, ja dobrze wiem kim jestem.
|
|
 |
|
niech miłość płynie przez osiedla
i niech smutek ginie w zimnym piwie
|
|
 |
|
o czym marzysz, w klubie wygrzany, o dziwkach?
Wyglądasz jakby cie robili z przerwami jak Kit Kat.
|
|
 |
|
Come for me, come for me, come, come
Che zobaczyć pierdolony las rąk ziom!
|
|
 |
|
wmawiaj sobie że nas pokona taki bełkot
to jak nazwać kurwe relaksacyjną terapeutką.
|
|
 |
|
Dobrze, że nie chcesz ze mną być, bo nie chcę nic na stałe
Jak dzwonisz znów, to kurwa mać zabierz mnie na balet
Nie mów brak mi słów i nie mów, że jestem chamem
|
|
 |
|
Właściwie to gdy w serce wbijała mu sztylet,
On prosił, błagał skarbie zostań jeszcze chwilę.
|
|
 |
|
Nie chciała od niego nic prócz bycia przy nim
Ten naćpany kretyn nigdy tego nie rozkminił.
|
|
|
|