 |
|
twoje zdanie tak mnie jebie, że aż zaraz dojdę.
|
|
 |
|
życie sprawia niespodzianki nam,ważne czy z tym wszystkim rade dasz
|
|
 |
|
I wszystko przemija tak byś miał za czym tęsknić
|
|
 |
|
coraz częściej mieć nadzieje
to znaczy w chuj się łudzić.
|
|
 |
|
czasem co mnie nie zabija, sprawia, że chciałbym umrzeć,
siema.
|
|
 |
|
Wiem, niewłaściwie podchodzę do większości spraw w moim życiu. Ale nie chcę tego zmieniać. I nie znam tego powodu..
|
|
 |
|
" Could I hold you close beside me? " ..
|
|
 |
|
26 listopada na blogu pisałam o śnie z pewnymi osobami.Była nimi pewna para,a konkretniej"sztuczna dziewczyna" błagająca o to,bym nie zbliżała się do jej chłopaka.Usiadła obok mnie w szkole i powiedziała prawie płacząc,że bardzo się namęczyła,żeby go zdobyć.Odpowiedziałam,że nie zamierzam wkraczać między nich,że może być spokojna,lecz w głębi duszy nie mogłam patrzeć na nich,bo ona do niego nie pasowała jak ja.Takie wrażenie miałam i w tamtym śnie i w rzeczywistości.A teraz,kiedy nie są już razem od paru miesięcy jestem przeszczęśliwa,że On skończył już szkołę,że nie będę musiała go oglądać na przerwach bo nie mogłabym tego znieść.Widoku fantastycznego,mega wysokiego,z poczuciem humoru,wspaniałego bruneta,z którym rozmawiałam raz w życiu,na kiermaszu.I kolejny,na którym będzie właśnie się zbliża.Ale nie kupię od niego już książki,nawet jeśli nikt poza nim nie miałby takiej,jakiej będę potrzebować,bo teraz dzieliłoby nas 215 km.Tak.Zaczyna studia w stolicy :| ..
|
|
 |
|
Dotarło do mnie, że tak na prawdę nigdy o Tobie nie zapomnę, jesteś nadal częścią mnie, stanowisz fundament mojego serca, dalej słyszę Twój głos mimo, że wiele razy tak bardzo chciałam go zagłuszyć . To Ty idealniej się o mnie troszczyłeś, dawałeś to poczucie bezpieczeństwa dzięki któremu czułam się pewniejsza, budziłam się z uśmiechem na twarzy mimo, że wszystko dookoła mnie było beznadziejne . To Ty najlepiej wiedziałeś jak najskuteczniej mnie uspokoić, jak zapewnić, że wszystko będzie dobrze . Byłeś najodpowiedniejszą osobą do wtulania mnie . Byłeś dla mnie ogromnym wsparciem, Twoje bicie serca, było moją ulubioną melodią . To jak patrzyłeś w moje oczy to była moja osobista zarazem największa życiowa siła, Twoja obecność była warunkiem mojego istnienia
|
|
 |
|
Za normalne, przynajmniej ja, uważam to, że bardziej lubię słuchać męskich głosów, niż kobiecych - wyjących. Gdybym nie miała wyboru pewnie dostosowałabym się, ale przecież nie muszę. Nie muszę słuchać Juli, kiedy mogę słuchać Maćka Tachera, zamiast piosenek Sylwii Grzeszczak odtwarzam te, które wykonuje Rafał Brzozowski. A od Markowskiej zdecydowanie wolę Roguckiego..
|
|
|
|