głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika toolkaa

Chciałem Ci tylko powiedzieć  że kocham Cię do dziś.  Ale nie po to  by Cię odzyskać. Nie po to  byś coś zmieniała.  Tylko po to  żeby w końcu wypowiedzieć to  co nosiłem całymi latami.    Zawsze będziesz częścią mojej historii. I może nigdy już nie pokocham tak samo. Ale chcę też w końcu zrobić coś  czego nie robiłem od lat:    Pożegnać Cię.    Nie dlatego  że Cię nie kocham.    Tylko dlatego  że kocham siebie na tyle  by pozwolić sobie żyć dalej.    Dziękuję  że byłaś.  Dziękuję  że kochałaś.  Dziękuję  że czasem — choćby w snach — wracasz.    Żegnaj. 2 2

quendi dodano: 2 tygodnie temu

Chciałem Ci tylko powiedzieć, że kocham Cię do dziś. Ale nie po to, by Cię odzyskać. Nie po to, byś coś zmieniała. Tylko po to, żeby w końcu wypowiedzieć to, co nosiłem całymi latami. Zawsze będziesz częścią mojej historii. I może nigdy już nie pokocham tak samo. Ale chcę też w końcu zrobić coś, czego nie robiłem od lat: Pożegnać Cię. Nie dlatego, że Cię nie kocham. Tylko dlatego, że kocham siebie na tyle, by pozwolić sobie żyć dalej. Dziękuję, że byłaś. Dziękuję, że kochałaś. Dziękuję, że czasem — choćby w snach — wracasz. Żegnaj. 2/2

Kochana     Mijają lata  a Ty wciąż jesteś częścią mnie — nie taką  która żyje ze mną na co dzień  ale jak echo  które odzywa się  kiedy wszystko cichnie.  Nie wiem  czy kiedykolwiek to przeczytasz. Może ten list nigdy nie wyjdzie poza moją głowę. Ale chcę  żeby te słowa w końcu wyszły ze mnie  bo noszę je zbyt długo.  Kiedy się rozstaliśmy  nie rozumiałem dlaczego. Myślałem  że już mnie nie kochasz. Że znalazłaś kogoś  a ja nie miałem prawa o nic pytać.  A potem  trzy lata później  powiedziałaś mi  że Ty też chciałaś wrócić. Że myślałaś  że to ja nie chcę. I wtedy coś we mnie pękło — nie złość  nie gniew.  Żal. Ogromny  cichy żal za coś  co oboje czuliśmy  a czego nie ocaliliśmy.  Minęło tyle czasu. Wiem  że masz swoje życie. Dziecko. Kogoś u boku.  I nie chcę tego psuć. Nigdy nie chciałem. Dlatego milczałem. Ale to milczenie — zbudowane z miłości — stało się moim więzieniem. 1 2

quendi dodano: 2 tygodnie temu

Kochana, Mijają lata, a Ty wciąż jesteś częścią mnie — nie taką, która żyje ze mną na co dzień, ale jak echo, które odzywa się, kiedy wszystko cichnie. Nie wiem, czy kiedykolwiek to przeczytasz. Może ten list nigdy nie wyjdzie poza moją głowę. Ale chcę, żeby te słowa w końcu wyszły ze mnie, bo noszę je zbyt długo. Kiedy się rozstaliśmy, nie rozumiałem dlaczego. Myślałem, że już mnie nie kochasz. Że znalazłaś kogoś, a ja nie miałem prawa o nic pytać. A potem, trzy lata później, powiedziałaś mi, że Ty też chciałaś wrócić. Że myślałaś, że to ja nie chcę. I wtedy coś we mnie pękło — nie złość, nie gniew. Żal. Ogromny, cichy żal za coś, co oboje czuliśmy, a czego nie ocaliliśmy. Minęło tyle czasu. Wiem, że masz swoje życie. Dziecko. Kogoś u boku. I nie chcę tego psuć. Nigdy nie chciałem. Dlatego milczałem. Ale to milczenie — zbudowane z miłości — stało się moim więzieniem. 1/2

Fajnie  że jesteś. Zawsze gdy wchodzę i widze wpisy coś w środku ciszey się  że pamięć tego miejsca nie umarła. Powrót do pszeszłości. teksty quendi dodał komentarz: Fajnie, że jesteś. Zawsze gdy wchodzę i widze wpisy coś w środku ciszey się, że pamięć tego miejsca nie umarła. Powrót do pszeszłości. do wpisu 2 tygodnie temu
siedzimy razem  popijając pozbawionego już smaku lecha. niby jest dobrze  ale atmosfera jest tak gęsta  że spokojnie można ją kroić nożem. wszystko przez to  że oboje nie radzimy sobie z życiem. razem było łatwiej. dlaczego więc nie potrafimy się do tego przyznać? dlaczego wznosimy toast za miłość  której rzekomo nie ma? jest  spójrz tylko na to z innej strony. niech nie zwiedzie cię mój uśmiech  który służy tylko po to  by już nikt więcej nie zapytał  co mi jest.

ansomia dodano: 2 tygodnie temu

siedzimy razem, popijając pozbawionego już smaku lecha. niby jest dobrze, ale atmosfera jest tak gęsta, że spokojnie można ją kroić nożem. wszystko przez to, że oboje nie radzimy sobie z życiem. razem było łatwiej. dlaczego więc nie potrafimy się do tego przyznać? dlaczego wznosimy toast za miłość, której rzekomo nie ma? jest, spójrz tylko na to z innej strony. niech nie zwiedzie cię mój uśmiech, który służy tylko po to, by już nikt więcej nie zapytał, co mi jest.

tamtej nocy przyszedł zupełnie trzeźwy  mijając mnie w progu  ruszył na piętro. przez dobre pół godziny zagadywał mnie byle czym  pieprzył głupoty. w końcu podszedł do okna i zastygł na moment. podeszłam  na co łzy w jego oczach zabłysnęły blaskiem księżyca:  już miałem brać do pyska czystą. wtedy poczułem  że cię tracę .

ansomia dodano: 2 tygodnie temu

tamtej nocy przyszedł zupełnie trzeźwy, mijając mnie w progu, ruszył na piętro. przez dobre pół godziny zagadywał mnie byle czym, pieprzył głupoty. w końcu podszedł do okna i zastygł na moment. podeszłam, na co łzy w jego oczach zabłysnęły blaskiem księżyca: "już miałem brać do pyska czystą. wtedy poczułem, że cię tracę".

faceci są dziwni. zaczynają się starać  kiedy mi jest już wszystko jedno.

ansomia dodano: 2 tygodnie temu

faceci są dziwni. zaczynają się starać, kiedy mi jest już wszystko jedno.

stał pomiędzy ścieżkami z napisem  zależy mi   a  mam wyjebane  i każdego dnia zmieniał swoją trasę  rujnując całe moje wnętrze.

ansomia dodano: 2 tygodnie temu

stał pomiędzy ścieżkami z napisem "zależy mi", a "mam wyjebane" i każdego dnia zmieniał swoją trasę, rujnując całe moje wnętrze.

chciałabym wyjść z tego domu i wrócić dopiero w następnym tygodniu  gubiąc w między czasie swoje serce gdzieś na jednej z imprez. utopić je w kieliszku wódki i zostawić tam dla jakiegoś naćpanego kolesia  którego w ogóle nie będę pamiętać. stać się tą jedną z suk i kompletnie nic nie czuć.

ansomia dodano: 2 tygodnie temu

chciałabym wyjść z tego domu i wrócić dopiero w następnym tygodniu, gubiąc w między czasie swoje serce gdzieś na jednej z imprez. utopić je w kieliszku wódki i zostawić tam dla jakiegoś naćpanego kolesia, którego w ogóle nie będę pamiętać. stać się tą jedną z suk i kompletnie nic nie czuć.

wciąż pamiętam tą siebie z nastoletnich lat. mogłam godzinami siedzieć w łazience  w której znajdowałam ciszę i niezwykły spokój. kładłam się wtedy do wanny i otulając się po szyję pachnącą pianą  czytałam tandetne i kiczowate romansidła z kolekcji babci  wyobrażając sobie  jaki byłby mój facet w postaci wciąż nieogarniętego i wrażliwego romantyka.

ansomia dodano: 2 tygodnie temu

wciąż pamiętam tą siebie z nastoletnich lat. mogłam godzinami siedzieć w łazience, w której znajdowałam ciszę i niezwykły spokój. kładłam się wtedy do wanny i otulając się po szyję pachnącą pianą, czytałam tandetne i kiczowate romansidła z kolekcji babci, wyobrażając sobie, jaki byłby mój facet w postaci wciąż nieogarniętego i wrażliwego romantyka.

uśmiechnął się do mnie  burząc w ten sposób wewnętrzny mur jaki wzniosłam  aby obronić się przed wzięciem ostatniego swobodnego oddechu  a potem zakochaniu się w nim po uszy.

ansomia dodano: 2 tygodnie temu

uśmiechnął się do mnie, burząc w ten sposób wewnętrzny mur jaki wzniosłam, aby obronić się przed wzięciem ostatniego swobodnego oddechu, a potem zakochaniu się w nim po uszy.

nie chcę już oddechu na karku i dłoni na biodrach. dotknij mnie sercem.

ansomia dodano: 2 tygodnie temu

nie chcę już oddechu na karku i dłoni na biodrach. dotknij mnie sercem.

uwierz  że ja już niczego od ciebie nie oczekuję. żadnych skrajnych uczuć  gorących spojrzeń ani obietnic  które łamiesz  zanim zdążysz złożyć. ja proszę cię tylko o to  abyś zniknął z mojego życia  przyznając  że żałujesz każdego z kłamstw.

ansomia dodano: 2 tygodnie temu

uwierz, że ja już niczego od ciebie nie oczekuję. żadnych skrajnych uczuć, gorących spojrzeń ani obietnic, które łamiesz, zanim zdążysz złożyć. ja proszę cię tylko o to, abyś zniknął z mojego życia, przyznając, że żałujesz każdego z kłamstw.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć