 |
Ja już po prostu tak nie chce, nie podoba mi sie to i nie mam ochoty. Tyle Ci powiem
|
|
 |
Specjalnie chciałam wejsc pod to auto, bo co mnie szturchnełas. Moj wybor, moje zycie, nikomu nic do tego.
|
|
 |
W tym wszystkim chodzi o to, że brakuje sensu, żeby cokolwiek zrobić.
|
|
 |
A skoro ją tak kochasz, to dlaczego piszesz do mnie, usmiechasz sie i mowisz te wszystkie mile rzeczy, i ze nie chcesz stracic takiej przyjaciołki jak ja. Po co, do czego jestem Ci potrzebna?
|
|
 |
Nie chce Twojej litości, po co mi ona. Nie poczuje się dzieki temu szczesliwsza albo dowartosciowana, weż ja sobie. Jestem przyzwyczajona cierpiec bez niej.
|
|
 |
On proponuje przyjaźń, potem się nie odzywa.
|
|
 |
Dzień byłyby taki jak co dzień. Ale w końcu go zobaczyłam mały wagar w końcu sie opłacił. Idę z koleżanka z nad przeciwka idzie on z kolegą. Widzę go nie wiem, co robić ciesze się, że go widze jednak chce mi sie juz plakać bo go nie mam, dziwne uczucie, az mnie zobaloło. Jest co raz bliżej, uśmiecha sie swoim pięknym usmiechem, jego czarne oczy tez sie smieją, ja tez sie usmiecham prawie placząc. Przechodzi obok mowi czesc i sie usmiecha jeszcze szerzej, odpowiadam czesc i wpadam w panikę, i mysle przeciez ja go kocham.. przyśpieszam sama nie wiem czemu, przecież nawet za mną nie idzie, po jakimś czasie sie oglądam sama nie wiem po co, przecież go już tam nie było, bo dawno sobie poszedł.
|
|
 |
Jego czarne najpiękniejsze oczy jakie
istnieją kryjące w sobie głębie, którą aby dobrze poznać trzeba długo obserwować, mają w sobie magie. Są tylko takie jedne oczy, nikt takich nie ma. To właśnie one tylko potrafią tak patrzeć.
|
|
 |
Ciągle popadać w traumę nigdy z niej nie wychodzić, tak żyć nie chciałam..
|
|
 |
Miałeś mi dzisiaj napisać, kim chcesz żeby dla Ciebie była. Czekałam cały dzień, żebyś napisał, jednak nie wytrzymałam i napisałam pierwsza, oczywiście nie odpisałeś, tym razem nie zadzwonię. Odpowiedź jest jasna, że nikim. Nie masz nic po powiedzenia to znaczy 'nic' a w tej kwestii równoznaczne z 'nikim'..
|
|
 |
Wiem o Tobie wszystko, znam Cie od A do Z, wiem kiedy coś Cie boli, znam Twoje wady i zalety, zachowania, Twoje spojrzenia i usmiechy znam na pamieć. A Ty wolisz tą którą która nawet nie zauważy, jak coś będzie nie tak.
|
|
 |
Niby dwa proste słowa, a ile może być w nich: kłamstwa, chamstwa, żartu, prawdy, złudzenia, myśli, odczuć, uczuć, pustki, dopełnienia, radości, smutku, rozpaczy, rozczarowania, zaskoczenia, wielbienia, dociekania, wyobrazenia, dązenia, arkadii, przekleństwa... I to nadal są proste słowa, jak tyle rzeczy może sie za nimi kryć
|
|
|
|