 |
Czy to koniec i już nadejdą szczęścia dni? Czy to tylko cisza przed burzą?
|
|
 |
Jakim słowem określiłbyś swoje życie?
|
|
 |
" kilka głupich, przeźroczystych, podartych już teraz na kawałeczki jak nieważne dokumenty momentów.."
|
|
 |
I teraz za każdym razem, gdy przechodzi obok śmiać mu si prosto w twarz, pokazać, że jest się ponad tym wszystkim, że to ty wygrałaś, że też możesz zranić.
|
|
 |
Zrobiłam to, w końcu się przyznałam i nie było to wcale takie trudne choć zrobiłam to nie tak jak na początku planowałam. A teraz możesz mnie nienawidzić, nie dbam już o to. To i tak był zmarnowany czas. Zbyt często przez ciebie płakałam. To już koniec teraz będę silna
|
|
 |
Uczuć w tym wszystkim za wiele
|
|
 |
Przez otwarte szyby uciekać, czuć spojrzenia, pomimo tego biec
|
|
 |
Pomiędzy szeptami zamieniającymi się z oddechy, co ostrą brzytwą rani najdelikatnijesze miejsca ust, bierzesz od tak marzenia na tle snu, dziergane powiewem jesiennego wiatru. Odchodzi coś z zaskoczenia, jest lżejsza niż gram, ale dlaczego rana jest tak głęboka?Krwawi serce od ostrza, żebra przedziarają sie na drugą strone, widzisz ich oczy? Myslisz, że to szczere spojrzenia one są ukryte.Stańz boku kiedy twrarze tego nie widzą. Obserwuj. Co widzisz?
|
|
 |
Myślę, że to było tak. Zdałaś sobie sprawę z tego co tak naprawdę robisz doskonale wiesz o tym, że to Ty stawiasz nad tym kropkę i zaczęłaś żalowac, że postanowiłaś to przekreślić, grubą czarną linią nie do zmazania. Żałujesz ale jest już zbyt późno na powrót, i nie wiesz też czy byś go chciała, boisz się, że możesz stracić tą szanse która była ostanią. Ale jednak wierzysz też, że to może byś ostatni ratunek. Zrobiłaś ogromny krok, tylko czy w dobrą stronę. Postanowiłaś, że postawisz wszystko na jedną kartę a reszta sama się okaże. Chcesz jasnej sytuacji bo przejadło Ci się nie zdecydowanie. I tak uparcie dążysz do tego a polega to na tym, że bijesz się z myślami i walczysz ze sobą. Może nie znam Cie długo i doskonale, ale wiem ze Ty nie jesteś osobą która od tak chcesz krzywdzić, władają Tobą tak mocne uczucia, sterują Tobą w sposób wielki. Odezwało się Twoje sumienie, przypomniały Ci się wspomnienia, wspólny czas, jak bardzo go kochasz. Nie była to oznaka słabości-dlatego płakaś?
|
|
 |
Twoim życiem zawładnął jeden temat, nie wiesz nawet jak bardzo się zmieniłaś nie jesteś w stanie tego nawet nie zauważyć. Ciągle tylko rozmyślasz, padłaś z nieskrajności w skrajność. W Twim wnętrzu dzieją sie zbyt nieciekawe rzeczy. Dziewczyno! Stań z boku i zobacz jak marnujesz sobie życie, które mogłoby być lepsze. Chcieć to potrafić.
|
|
 |
Jeśli Twoje życie jest pojebane, nie czekaj zmień go.
|
|
 |
I uciekłam od tych jebanych problemów.Nie.Nie. Nie jestem dumna, może i straciłam honor. Ale nadszedł czas na zmiany.
|
|
|
|