 |
|
Po co były tę plęte na szyji, po co był nóż, zyletka? To tak Cie zmieniło, to nie ta osoba. Nie szukam w tym szczęścia, to tez bolało.
|
|
|
|
Nocą to już nawet gubię się w snach, tak nie umiem uporządkować myśli.
|
|
|
|
Na jutro jako ostatni dzień miałam iść przygotowana wszystko dobrze przygotowane, żeby było dobrze, nastawienie też, pieprze.
|
|
|
|
Możesz mówić i myśleć, wmawiać sobie, że to koniec. Powiedzieć, że masz dość, znienawidzić go, uznać, że jest nikim. Przecież wiesz, ile się wycierpialaś, ile łez, ile krwi. Ale nie moge przestać kochać
|
|
|
|
Przede mną długo wyczekiwane dwa tygodnie. Wreszcie skończy się odliczenie dni. Jakiś czas temu myślałam, że spędzę chociaż jeden dzień z Tobą dlatego nie pisałam się na żadny wyjazd. Pomyślałam, że moze zatęsknisz, będzie Ci się nudziło czy coś. A teraz. Będę pić, żeby zapomnieć jeden dzień spania, jeden picia, tak traktuje długo wyczekiwaną przerwe. Nie dbam już o nic, nie chce mi się, potrafie przeleżeć cały dzień i nic. Moge pójśc do szkoły nie ogarnięta, nawet w pidżamie nie dbam już o to. Nie przeszkadza mi nic. To chyba dobrze, przecież niczego się nie czepiam, bo jest dobrze. Jest to czas długo wyczekiwany, miliony planów i pozytywnych emocji w praktycznie w jednej chwili się zmieniły. Chce się zapić, może zaćpać, żeby nie myśleć. Moge nawet zrobić to do nieprzytomności. Głupie i szczeniackie, takie gadanie. Ale moje, sama wyznaczam do nich wartość. Świetnie idzie mu udawanie twardej. Mamo żebyś się nie dowiedziała co robie, gdy jestem po za domem. Nie tego chciałaś. dead.
|
|
|
|
Jest na tyle źle, żeby pierdolić o smutach przez neta? Wal.
|
|
|
|
Czyli spieprzyłam, bo chciałam pomóc?
|
|
|
|
Mówią, że daje szczęście, że trzeba do niej dążyć, ona jest wszystkim, jest celem w życiu, pokonuje i zwycięża wszystko, a ja? Chyba przestaje w nią wierzyć.
|
|
|
|
Tych kilka dni poświecę na nie myślenie o Tobie, na nie myślenia o niczym, na nierobieniu niczego.' W taki sposób się nie ucieka od problemow, to nic nie zmienia' Ja nie uciekam od nich, chce tylko zapomnieć, tak to nic nie zmieni, bo nie mogę wymazać, uczuć i wspomnień, w żaden sposób. Ale to mnie przytłacza, znam tylko dwa sposoby, słabe ale są. Gdyby nie one, nie byłoby mnie tutaj, myślisz, że poradziłabym sobie jakoś z tym. A znasz to, że człowiek który najbardziej się uśmiecha, ten cierpi. Nie bez powodu mówią o mnie, że jestem zawsze uśmiechnięta. W szkole jestem innym człowiekiem, nie dlatego, że chce kogoś udawać, chce uniknąć tego wszystkiego. Zamierzam wyniszczyć się od środka, w sposób taki jaki potrafię. Oszczędze komuś trudu, sama się tym zajmie. Zobacz. Jebane smuty.
|
|
|
|
Rzeczywistość nas przytłacza, gdzieś tam w środku to czujemy, ale nie wszyscy są w stanie się przyznać. Zmylają nas nietypowe sytuacje, które nie miały prawa zaistnieć, dały nam tyle szczęscia, a teraz po tym, nie nie ma nic.
|
|
|
|
Na taki cios nie byłam przygotowana, dlatego poleże jeszcze długo..
|
|
|
|
Dodaj komentarz
