 |
nie takie świat dramaty zna i nie nam jednym dziś bez siebie przyszło żyć.
|
|
 |
obejmij mnie, proszę. choć raz chcę poczuć się bezpiecznie.
|
|
 |
choć wciąż mnie okłamywałeś, ja nadal chcę Ci wierzyć. / zantii
|
|
 |
prosto w oczy słodkie słowa, w plecy metalowe pręty.
|
|
 |
ale ja cie rozkminiłam
i wszystkich takich jak ty pieprzę
dwulicowi ludzie kurwa ilu was jeszcze?!
|
|
 |
analizuję życiorys, historia czasem się powtarza. kto słucha niech uważa, wokół pełno ludzi o dwóch twarzach.
|
|
 |
Nie widziałam ciebie już pół roku, żyję samotnie
gdy o tobie myślę to mi serce bije mocniej
|
|
 |
czas to killer
zabije każdą chwilę, ale uczucie nie umrze, ono żyje
nie będzie już jak kiedyś z tobą
ale gdzieś przez moje serce płyniesz tak jak woda Nilem.
|
|
 |
była dobra ekipa, melo mieliśmy we krwi. pokochałam tych ludzi, oni byli najlepsi. na tyle zżyci, że skoczylibyśmy w ogień za sobą. taka więź między ludźmi jest cenniejsza niż złoto. nie pomyślałabym, że nasze kontakty urwać się mogą. dzisiaj wszystko przepadło, nie ma was już nawet obok. / zantii
|
|
 |
Mam już dosyć braku postępu, mając nadzieję na lepsze jutro, może się nie znam, ale za każdym razem zerkam w niebo, oczekując deszczu.
|
|
 |
Kiedy budzę się rano widzę,
że wszyscy na mnie patrzą,
szepczą i gadają, pokazują na mnie palcem, kim oni chcą, żebym była?
Nie mam już sił na tę walkę, nie chcę już dalej prowadzić tej walki.
|
|
 |
Nigdy więcej samotności i smutku,
nigdy więcej płakania do poduszki.
Nie chcę już więcej zastanawiania się nad jutrem.
Wróć do mnie..
|
|
|
|