 |
przez pół roku cierpiałem na jakąś chorobę mózgową, a zdawało mi się, że jestem zakochany
|
|
 |
śmierć czasami jest tak banalna. próbowałem zmusić moją głowę do tego, aby przeleciało przez nią całe moje życie na fast forward, ale, kurwa, nie było nawet czego oglądać
|
|
 |
Jeśli bym napotkała na swojej drodze górę, to nie mogłabym wspinać się samotnie, mogłabym zaczynać kolejny dzień, tylko na jak długo? - nie mam pojęcia. Jesteś powodem, dla którego świeci słońce i noce nie są aż takie zimne, powiedziałabym nawet przy Tobie jedynym gorące.
|
|
 |
Bez Ciebie nic się nie zmienia, noce i dnie są szare nawet gdy wyciągam dłoń i dotykam deszczu to już nie jest to samo. Bez Ciebie zgubiłabym się, poślizgnęłabym się i spadła ze szczytu, zjechałabym w dół bardzo nisko.
|
|
 |
Stałeś przy mnie, kiedy tego potrzebowałam, leczyłeś rany po mojej porażce i uzupełniałeś mnie. Wolę umrzeć niż żyć bez Ciebie, nie chcę oglądać słońca bez Ciebie przy mnie.
|
|
 |
Ty zawsze będziesz w moim sercu a w moich najgłębszych wspomnieniach nigdy nie będę musiała żyć bez Ciebie, ale to tylko w moich wspomnieniach..
|
|
 |
Potrzebuję Cię byś był moim wszystkim, powiedz jakie znaczenie ma życie bez Ciebie?
|
|
 |
Ten ostatni raz zamknij oczy i powiedz "dobranoc", przytulaj mnie aż to porannego światła kiedy słońce zacznie świecić, pocałuję Cię po raz ostatni i zacznę żyć bez Ciebie.
|
|
 |
Inny dzień i inna pamiątka przypominająca, że Cię tu nie ma. Obserwuję promienie słońca spadające z nieba, zatracam się we wspomnieniach i wspominam czas, kiedy próbowaliśmy ulepić bałwana, czas, kiedy próbowaliśmy policzyć gwiazdy. To szalone gdy nie wiedzieliśmy, że kiedyś się rozstaniemy..
|
|
 |
Kochanie Ciebie sprawia że mam nadzieję na lepsze jutro, teraz mam swoje miejsce, znalazłam swoje serce, tylko obiecaj, że jeszcze kiedyś będziemy razem i nie opuścisz mnie do końca.
|
|
 |
To dość słodkie uczucie,
nie zapomnieć o Tobie.
I to dość chłodne uczucie, że Cię potrzebuje.
|
|
 |
Kiedy ja żyję, moje serce krzyczy,
za tym czego nie potrafię zapomnieć.
Oddycham, ale krwawię i nie mam dokąd iść...
|
|
|
|