 |
obraziłam się na świat
nie mieszkam tam gdzie
dawniej od miesiąca
mym domem jest lodówka
lubię jeść więc mało jest
miejsc gdzie mogłabym
czuć się szczęśliwsza
|
|
 |
z uśmiechem patrzy w lustro
Boga się nie wstydzi
gdy do celu zmierza
po trupach swych bliźnich
|
|
 |
W łazience prowokujesz torsje
i twoje serce
zwraca na posadzkę
chłodną - podniecenie,
całą czułość,uwielbienie.
Bulimiczne serce
zwraca na posadzkę
całą moją miłość....
myjesz palce...
|
|
 |
W nadgarstkach tyka puls
nie podtrzymuj mi na siłę powiek
Daj spać!
|
|
 |
Będę podpalać się na placach stolic
Skakać z wież kościelnych na anteny
Będę się głodzić aż do śmierci z głodu
Będę ofiary składać z ciała
Kruszyć duszę
|
|
 |
On całował w rękę
Tylko kobiety piękne.
Brzydkimi się brzydził;
On z brzydkich szydził.
|
|
 |
On penetrował namiętnie
Tylko kobiety majętne.
Biednym żałował nasienia.
On biednym sępił spełnienia.
|
|
 |
On na przejażdżki konne
Brał kobiety mądre,
A głupich sam dosiadał
Kując boki ostrogami.
|
|
 |
Sam posiadał umysł
najlichszej konstrukcji,
a cały majątek mógłby
zmieścić w skarbonce.
|
|
 |
jedna, w nieśmiałości swej,
rzęsami dotyka stóp,
druga śmiało sięga do twych ust.
|
|
 |
Jesteś o tyle spojrzeń ode mnie. Jest mi o tyle Twych spojrzeń samotniej.
|
|
 |
a potem sam się znajdzie powód, by zwątpić, czy to się opłaca. znajdziemy powód, by odchodzić
i sto powodów, żeby wracać.
|
|
|
|