|
śnieżnobiała cera przykryta delikatnie różem na policzkach, teraz puste, a mimo to napełniające nadzieją oczy, na których istnieje jeszcze lekko rozmazany przez łzy wczorajszy makijaż. na amarantowych ustach ukazane mocne zdziwienie zabrudzone przez krew, choć on wciąż stara się doprowadzić ją do stanu idealnego by mógł dokończyć to co nazywa sztuką. kruczoczarne włosy przeszkadzały mu w duszeniu jej. ja nie widzę w tym nic blokującego urok wysysania z kogoś życia. on starał się to robić fenomenalnie i napawać się każdą chwilą z ofiarą. po całym obrzędzie który ma zwyczaj odbywać z ofiarą, po przebraniu i umodelowaniu jej w panią z lat trzydziestych zanosił ciało do dziewiętnastoletniej cerkwi. tam ustawiał ją jak do modlitwy trzymając ją. wierzył że właśnie wtedy ofiara naprawdę umiera przy ostatniej rozmowie z Bogiem. gdy kładł ją później na ołtarzu sam patrzył w podobiznę Jezusa na krzyżu i chwalił się swoim arcydziełem. / zm_
|
|
|
ja... staczam się jak śnieżka, zbieram się do czegoś wielkiego. / Guzior.
|
|
|
poszukuje motywatora, a raczej kogoś kto nie ma swojego życia by w pełni zajął się moim. / zm_
|
|
|
tęsknie za Nim.. i nie, nie mam na myśli któregoś z swoich byłych. tylko mężczyznę z którym mogłabym mieć dziecko, a z żadnym ze swoich byłych nie mogłabym go mieć. / zm_
|
|
|
nie mogę zasnąć, nie wiem czy to wina bólu głowy czy te wypełnione płuca bolą się następnej doby. / KOSA
|
|
|
gubię myśli w snach, a ty w kreskach głowe. / zm_
|
|
|
i te kurwy nie potrafiące przełknąć ciszy. / zm_
|
|
|
Są czasem takie dni, że wkurwiam się okropnie, wszystko przeszkadza mi co dzieje się koło mnie, więc piszę zwrotkę i nie pytaj mnie czy wszystko gra, bo jestem tak wkurwiony, że kurwa mać.|black-inside
|
|
|
Słowa, które jak amfetamina rozszerzają źrenice.|black-inside
|
|
|
Czasem przy wielkich problemach czuję się jak karzeł.|black-inside
|
|
|
Znasz mnie nie od dziś, wiec spójrz mi naprawdę w oczy, wszystkie inne są dla mnie nawet nie warte nocy, mam fetysz na Twój kolczyk i na Twoje stopy, pochyl się, pokaż gdzie się kończą Twoje pończochy.| black-inside
|
|
|
zginął psychiczny komfort, mniej odpowiedzialności, czasem czuję życia bagaż, kolejne torby na barkach, jak pierdolony tragarz, udźwignę wszystko! |
black-inside
|
|
|
|