 |
Piję kawę, śmieje sie i czasami po prostu żyję, zdarza mi się nawet oddychać, generalnie radze sobie...
|
|
 |
przeolbrzymi głaz, w moim gardle, uniemożliwiający mówienie. i niemoc, bezsilność na taką skalę, że nawet łzy nie chciały ze mnie wyjść siłą, sprzeciwiając się moim nakazom. 10 piętro. butelka, za oblanie naszej miłości. i upadek. Ciebie i złożonych mi obietnic. mój uprzedni krzyk, że miłość dodaje skrzydeł. zaprzysiężenie, że miłość uskrzydla. Twoja chęć pokazania mi, że się ze mną zgadzasz. a jedyną myślą jaka mną targa, jest chęć ponownego zabicia Cię miłością.
|
|
 |
wpatrując się w smugi papierosowego dymu, widzę Twoje spojrzenie. przecież jest dosłownie wszędzie, a ja mimo wszystko powoli zapominam jak nerwowo skurczały się Twoje tęczówki, kiedy wypowiadałeś dwa,niezwykle prymitywne słowa względem mnie. palę. podoba mi się połączenie Ciebie i powolnej śmierci. z każdą kolejną sekundą, nikotywnowego tańca w moich płucach, jestem corazj bliżej końca. papieros za papierosem. sekunda za sekundą. umieram. raz, dwa, trzy - jestem coraz bliżej Ciebie kochanie.
|
|
 |
Nic nie znaczysz dla mnie i nie chwytasz mnie za serce
Lecz gdy patrzysz na mnie
|
|
 |
każdy ma swoja pierwsza milosc.. drugiej juz nie ma. dziwnie jest nie tesknic do nikogo. dziwnie jest nie czuc... obsesja
|
|
 |
kimkolwiek jestes- mów do mnie.
|
|
 |
Nie martw się.
Wszystko będzie dobrze.
W końcu zawsze jest dobrze.
A problemy innych są bardziej ważne.
|
|
 |
Jak to jest,
że możemy kłamać wszystkim na około,
a siebie samych nie potrafimy okłamywać?
|
|
 |
|
Mężczyzna gdy kocha kobietę, nigdy jej nie zostawi, nie straci jej zaufania, nie pozwoli by przez niego płakała, nigdy nie spojrzy na inną i innej nie dotknie. NIGDY, bo ją kocha. [fbl]
|
|
 |
niewazne z kim chcesz spedzic piatkowy wieczor, tylko cala sobote.
a pozniej kazda sobote miesiaca.
|
|
 |
Kłóci się z teraźniejszością, żyjesz w innym rytmie
Bo coś przestało istnieć
|
|
|
|